Witam, zalaczam poradnik dla potomnych, ale zaczne od poczatku.
W watku odnosnie wymiany podsufitki w x300
https://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,30477.60.html przyszedl czas na wymiane i u mnie w moim ukochanym XJ40
swoje przemyslenia wrzucilem w watku x300 bo w sumie i tyczy sie tez xj40 ale zeby nie zasmiecac forum to prosze korzystac z tamtego poradnika odnosnie podsufitki i tego odnosnie pojscia krok dalej i wymiany obic daszkow przeciwslonecznych.
W internecie jest sporo filmikow z wymiana i czasem roznia sie od siebie ze jedni uzywaja maszyny do szycia, inni po prostu kleja czy np lustereczko podwazaja srubokretem i wychodzi... u nas bylby to blad i byloby po lusterku
Najpierw demontaz
Teraz wlasnie w tym miejscu nalezy delikatnie podwazyc oprawki zarowek podswietlajacych lustereczko, mozna troche odgiac plastik na dole czy gorze by latwiej wyskoczylo i wtedy ukazuja nam sie 4 srubki ktore nalezy wykrecic by wyjac cala oprawke lustereczka
Klapke lustereczka mozna latwo zdemontowac ciagnac do gory ale nie zgubmy dwoch blaszek z kazdej strony
Lustereczko z folia pod nia latwo wyciagamy odginajac gore lub dol plastiku, widac na strzalkach 6 zaczepow ktore ja trzymaja
I teraz najtrudniejsze moim zdaniem, otwarcie daszkow, zajelo mi to troche czasu, na filmikach wkladaja dlugi plaski srubokret, wyginaja i odskakuje z zaczepow, u mnie jednak tak latwo nie bylo, zaczepy owszem byly okragle w srodku ale na zdjeciach widac ze caly ten korytarz plastikow byl jakby sprasowany albo klejony i tak przy odginaniu pomagalem sobie kluczami co by szpare powiekszac stopniowo i odginalem tymi kluczami w rozne strony, jeden daszek pekal w liniach (slychac taki trzask jakby plastik pekal) ale przy drugim daszku juz zaczelo pekac nie po liniach i np na srodku daszku wylamalo kawalek elementu ze byla niewielka dziura, wiec dopomoglem sobie pila szablasta by przeciac tak jak trzeba, dziura byla na tyle niewielka ze nic z nia nie robilem bo nakladajac material i naciagajac nic a nic nie widac (zawsze mozna przykleic np tasme w miejscu pekniecia czy dziury)
Docinanie nowego elementu ze starego wzoru
Mozna juz zaczac doklejac nowy material, w naszych xj40 plus jest taki ze material na daszkach jest klejony co widac na zdjeciach, po zerwaniu starego materialu oczyscilem ile moglem druciakiem a reszte zostawilem. Pozniej wystarczy objechac pedzelkiem z klejem i nawijac material dociskajac przez chwile, od razu klej przylapuje, na zakretach trzeba troszke przyciac material by nie robila sie tak zwana "buła". Na kolejnym zdjeciu zaznaczylem czarne kreski, nalezy tam naciac nozyczkami by material dobrze przylegal. Dziurke zaznaczona na fotce radzilbym zrobic na koncu po obklejeniu wszystkiego bo naciagajac material a wycieta wczesniej moze zmienic polozenie i efekt bedzie niezadowalajacy.
Tutaj juz kolejne elementy
Daszki wewnatrz wysmarowalem klejem, te wszystkie laczenia oraz ten nawiniety material dookola wewnatrz aby skleic polowki w calosc.
Efekt koncowy, mysle ze jak na pierwszy raz wyszlo calkiem niezle
Jeszcze wracajac do materialu na klapce z naklejka, probowalem ja delikatnie podwazyc by wyskoczyla ale sadze ze jest klejona od wewnatrz bo przy lekkim odginaniu jej plastik zaczal "popekiwac" pod spodem a ze plastik swoje lata ma i jest cienki i po przejsciu z otwieraniem daszkow i ich wylamywaniem sobie darowalem. Przynajmniej pozostanie oryginalna tkanina na wzor dla potomnych