Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

daimler, xj40, 1992 - tylny wozek, cale zawieszenie, regeneracja - foto story

(1/16) > >>

jagmaniac:
hej,
wzialem sie za to, nie jest latwo, ale dalem rade... z kumplem wywalic tylne zawieszenie i teraz juz na boku walcze z rozkrecaniem...

1. o dziwo wszystkie gumy sa mega ok, jak nowe... pewnie byly wymieniane przez poprzednika a moze przetrwaly oryginaly, nie wiem, wiec sam nie wiem czy to wywalac czy nie, kupilem w v12 pelno roznych gum, ale zamienniki firmy ... spare costam, i pytanie do doswiadczonych czy mam na sile je wymienic na te zamienniki (bo mam opinie mechaniorow by nie ruszac bo zamiennik moze byc gorszy niz to co tam mam)

2. walcze z ta szpilka wahacza, masakra, jedna poszla bez problemu, ta polewam juz wd40 od kilku dni i nic, jakies pomysly? nie chce grzac bo szkoda tych gum bo one sa w super stanie, ale moze nie bedzie wyjscia

3. wszystko bede piaskowal i malowal proszkowo - co z gumami? dostana w dupe czy oni to tak umieja zrobic ze gumy uratuja?

4. w tragicznym stanie sa oslony od tarcz hamulcowych - ogloszenie dalem ze chce to kupic, wiecie gdzie takie cos dostac? problem w tym ze  nie ma sensu regenrerowac bo juz sa dziury z przegnicia wiec piasek pewnie zrobi z tego bibule

5. mam wyciek na zimeringach w wyjscia na polosie, pytanie czy wiecie jakie zimeringi tam wchodza / wymiary / modele / czy ktos korzystal z zamiennikow - w okolicy mam sklep rolniczy oni maja wszystkie wymiary zimeringow swiata

5. zaraz wkleje fote z wnetrzem tego czegos, nie moge tego fachowo nazwac, ale to cos w co wchodzi piasta - tam sa lozyska, jedna piasta wyszla praktycznie sama, druga bylo trzeba ja wybic, natomiast jest to cale zazygane smarem, czy to znaczy ze sa lozyska do wymiany? nic mi nie szumialo...

prosze o wsparcie osoby ktore te walke z tylnym zawieszeniem juz przeszly - teoretycy ktorzy slyszeli jak woj ciotki znajomego zna kogos kto to robil - dajcie spokoj pls.

jagmaniac:
no to zaczynamy

- wszystko z kanalu, slyszalem o kamikaze ktorzy robia to bez podnosnika czy kanalu... ja sobie tego nie wyobrazam...

- o dziwo wszystko poszlo sprawnie, nic nie trzeba bylo przecinac, urywac itp - ktos mowil ze traci sie linke od recznego albo absy itp, u mnie jakos sie to wszystko udalo uratowac, choc przy wyjmowaniu calego zawieszenia zahaczylismy o kabel abs i go przytarlismy, widac oplot, nie wiem czy to juz bedzie do wymiany czy jednak bedzie dzialal , zobaczymy

- jedyny problem to przy odkrecaniu ucha/mocowania do rur wydechowych oderwala sie przygrzana nakretka (a raczej krazek bo to nakretka trudno nazwac) wiec musze isc teraz do spawacza by to przycykal zeby mozna bylo odkrecic to ucho...

jagmaniac:
i wytargalismy to na zewnatrz

- kupa rudej ale to nie problem, po to wywalilem zeby to wszystko odrestaurowac... ale sie okazalo ze jakiegokolwiek elementu nie wezme to gumy ani nie sparciale, brak jakiejkolwiek pajeczynki, i trzymaja jak nowe... i tu zaczyna sie moj dylemat, czy mimo wszystko je wywalac, zaprzyjazniony mechanik mowi by bron boze nie ruszac, bo wygladaja jak oryginaly i sa w pelni sprawne - sam nie wiem co z tym robic, bo skoro jest wszystko na wierzchu, tylko ze ja mam zamienniki eurospare

- widac wycieki po obu stronach gruchy, uszczelniacze do wymiany, pytanie czy wiecie jakie sa tam wymiary, czy dostepne w przyslowiowym sklepie rolniczym, zakladam ze od zewnatrz ladnie to w prosty sposob wymienie  (usune stary, wloze nowy) chyba ze to jakis angielski wynalazek... dajcie znac

jagmaniac:
najprostszy temat

swoja droga to jedyna guma - prawa - do wymiany - to wlasnie ta poduszka / jest zerwana i od niej sie zaczela chec naprawy i regeneracji calego tylnego zawieszenia

- teraz gdy mi "gadaja" - wszystko cacy nie wymieniaj gum , to nie wiem co zrobic, ale pytanie brzmi, nawet jesli je zostawie i nigdzie nie bede musial grzac palnikiem i rozmontuje elementy bez problemu, to czy gdy przyjdzie moment piaskowania i malowania proszkowego to czy te gumy wszystkie i tak dostana w dupe czy one beda nie ruszone?



jagmaniac:
piasta, reczny, oslony

- o ile okladziny recznego itp sa cacy, to oslona tarczy hamulcowej i z jednej i z drugiej strony sa w stanie nieciekawym, dlatego tez zdecyduje sie na zakup czesci - tylko pytanie czy to jest do dostania (nowe albo uzywka w bdb stanie) - wiecie do kogo uderzyc w tym temacie?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej