Witam,
wczoraj przyszły wieszaki, wieczorem wymieniłem je razem z odbojem. Na samym początku po odpaleniu auta nie zauważyłem zbytnio różnicy - może musi się ułożyć, wypłukać WD40 z otworów wieszaków - trzeba było se pomóc przy zakładaniu, bo miejsca mało, a grzybek zabezpieczający wręcz ogromny. To co mogę polecić przy wymianie, to zdjąć oba i najpierw założyć tylny - zakłada się go z "2 stron", czyli pręty trzymające wchodzą z 2 rożnych stron, trzeba trochę pomanewrować tłumikiem. Drugi wisi na prętach po tej samej stronie, wiec nie ma takiego problemu przy zakładaniu.
Dziś rano, gdy jechałem do pracy różnica była już kolosalna. Zarówno na silniku zimnym, jak i rozgrzanym drgania są bardzo małe, ale nadal wyczuwalne. Drgania bardzo czuć, gdy położy się rękę na masce, a gdy otworzę maskę, to widać, jak silnik się trzęsie.
Nie znam się na dieselu, ale wydaje mi sie, że jest to nadal nieprawidłowe. Odkręciłem korek wlewu oleju, aby sprawdzić ciśnienie - korek podskakuje ale też go wyrzuca po chwili. Dlatego wydaje mi się, że może być troszkę podniesione ciśnienie. W każdym razie nie jest tak, jak wcześniej, że praktycznie od razu go wyrzucało.
Po wymianie poduszek nie było żadnej różnicy. Więc mogę wykluczyć, że nie trzymają ciśnienia.
Co może być powodem tych drgań? Silnik ogólnie pracuje równo i prawidłowo, nie brakuje mocy, nie ma problemów z przyspieszaniem, normalnie pali.
Czy winny może być sam układ podciśnienia - jakaś nieszczelność, przez którą poduszki nie dostają odpowiedniego ciśnienia?
Szukałem po internetach, że powodem problemów mogą być przykładowo problemy ze świecami albo uszkodzonymi przewodami od świec? Jak to sprawdzić?