Dział Techniczny > XJ X351 (2009 - obecnie)
Kilka szczerych uwag na temat Xj x351 5.0
a1410:
Nie musisz się bać. Od siedmiu lat mam Quattroporte i jest to jeden z mniej awaryjnych samochodów jaki kiedykolwiek miałem, a frajda z jazdy nie do porównania z żadnym innym. Jest tak fajny, że zostanie u mnie na zawsze.
Feuerfall:
Dobrze wiedzieć bo też mi sie zawsze podobał. Miałem tylko obawy, bo jakby mimo wszystko coś się stało poważnego, czy nie trzeba jeździć i po całej Polsce szukać mechanika do takiego auta :D
Yoohas:
Trochę trzeba. I zakładam, że orientowałeś się w kosztach takich spraw jak elementy napędu czy silnika? ;D
nordyk:
Panie na przedni wahacz do Quattroporte czekałem 3 tygodnie. Jakość wykonania w Maserati takie sobie. Silnik wiadomo ❤️❤️❤️
a1410:
Dobry serwis Maserati jest w Warszawie na Arkuszowej, ale podstawowe sprawy serwisowe zrobi każdy lepszy mechanik w Twojej okolicy. Trzeba tylko uważać, żeby przy wymianie oleju w silniku zastosować właściwy filtr oleju, bo zamontowanie niewłaściwego powoduje śmierć silnika.
Mój Quattroporte zbliża się do 150 tys kilometrów i jak do tej pory nie musiałem robić niczego po za podstawowym serwisem. Zgadzam się, że wszystko jest tu droższe, bo np. za tarcze i klocki na przód i tył zapłaciłem ponad 5 tys, a wymiana oleju z filtrem w silniku/ wchodzi prawie 10 litrów/ kosztuje w serwisie ponad tysiaka.
Przy ostatniej wymianie oleju komputer serwisowy pokazał, że zostało mi już tylko trochę ponad 20% sprzęgła, więc pewnie za 20-30tys kilometrów czeka mnie wymiana tarczy lub kompletnego sprzęgła, co w tym drugim przypadku będzie kosztowało grubo ponad 10tys.
Tak więc koszty są, ale jak się chce mieć na wyłączność panienkę o urodzie i możliwościach Moniki Bellucci, to też trzeba się liczyć z kosztami...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej