Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)
X-Type 2006 2.0D - ciepły słabo pali + inne drobne symptomy
feniks.138:
Witam szanownych kolegów forumowiczów :)
Od pewnego czasu mam problem z kotem 2.0d, mianowicie cholernie słabo pali rozgrzany; jak ostygnie, postoi to przekręcam kluczyk i od razu zaskakuje. Niestety po kilkunastu minutach działania, gdy go zgaszę i próbuję odpalić ponownie, muszę trzymać odpalony rozrusznik czasem nawet do około dziesięciu sekund. Ostatecznie odpala, niemniej dzieje się to niesamowicie leniwie.
Auto z tego co wiem ma zaślepiony EGR (nie od dziś, ale do tej pory nie zebrałem się za demontaż tego "fachowego" rozwiązania). Podobno EGR działał wcześniej bez zarzutu, no ale kot już kupiony w takim stanie także nie ruszałem, skoro jeździł z zaślepionym.
Do takich mniejszych objawów: przy wolniejszej jeździe i odpuszczeniu/dodaniu gazu na niskich obrotach silnik bardzo gwałtownie reaguje na zmianę położenia przepustnicy (nie chodzi o samo przyspieszenie, ale silnik jakby się lekko przydławiał, szarpał?) no i wydaje mi się, że specyficznie pracuje na obrotach jałowych. O ile obroty nie skaczą i utrzymują się na poziomie +-800RPM stabilnie to raz silnik pracuje przyjemnie i równo, czasem zaczyna charakterniej stukać i robić więcej hałasu na tych samych obrotach. Często po szybkim dodaniu gazu i jego odpuszczeniu, samochód wraca do normy i pracuje miarowo i równo.
Podpiąłem skaner pod gniazdo OBD podejrzewając że może jest to przepływomierz - na początku na jałowych obrotach przepływ utrzymywał się na poziomie ~6g/s (skakał od 5,34 do 9,58; poszarpany) by po pewnym czasie wskoczyć na wyższe wskazania ~14g/s (11,7-16,04) utrzymując te same obroty. W momencie gdy zwiększył się przepływ powietrza, zaczęła się również głośniejsza, mniej przyjemna dla ucha praca silnika, niemniej jednak obroty pozostały na poziomie ~800RPM. Po dodaniu gazu, poziom przepływu spadał do ponownie ~6g/s(również skacząc od około 5 do 9,5g/s).
Ponadto, kot wypluł ostatnimi czasy check engine z błędem wskazującym na EGR (zgaduję, że dlatego iż został on zaślepiony) i potrafił ten check engine wypluć w cieplejsze dni (ostatni przy ~3300RPM, 150km/h i LOAD~30%). Bawiąc się też urządzeniem trafiłem na coś TID$01 CID$00 "Rich to lean sensor threshold voltage", MIN=MAX=11,25, current=22,5. Nie wiem czy to też może mieć coś z dolegliwościami wspólnego.
I tutaj zwracam się do Was z prośbą o pomoc w diagnozie. Naczytałem się różnych forów i dużo ludzi twierdziło, że update ECU im pomógł. Niemniej jednak przyjemność zrobienia tego w polskim ASO trochę kosztuje (nawet, gdy update nie będzie dostępny do wgrania) także może istnieje inny sposób, który magicznie przywróci kotu pazur? Samo auto jedzie przyjemnie, pali mało i dobrze się zbiera - tylko te odpalanie, aż wstyd... :- pojecia Nie wiem, demontaż zaślepki EGR, kupno jakiegoś "czyścidła" do przepływomierzy czy cuś?
Miłego wieczoru i z góry dzięki za pomoc!
luko_j:
Jak ciężko odpala ciepły to może być czujnik położenia walka rozrządu lub wału. To jest standardowy objaw uszkodzonego któregoś z tych czujników. Ktory rocznik auta? Z egr elektrycznym czy ciśnieniowym? Zobscz czy ta blaszka zaślepiająca ma jakis otworek - przy elektrycznym wymsgny a przy ciśnieniowym to jak jest zatkany to jest bezobsługowy.
feniks.138:
Cześć, po pierwsze dzięki za odpowiedź.
Rocznik Jaga 2006, nie wiem jak do końca zweryfikować, który rodzaj EGR jest zainstalowany ale jeżeli miałbym strzelać to jest to podciśnieniowy. Rozkręcać wszystko, ściągać EGR, wyciągać blaszkę czyścić i i reinstalować czy zostawiać jak jest?
Jag wrócił dziś do mnie z ASO - wersja oprogramowania ECU zainstalowana w aucie była już najnowsza, także żaden update nie był dostępny - problem więc dalej nie rozwiązany,
Z błędów, wypluło im EGR (zgaduje, dlatego że zaślepiony) oraz wspomnieli, żeby zerknąć na puszkę turbiny. Wczoraj przy uruchomieniu auta wyskoczyła mi mrugająca kontrolka świec żarowych i wtedy wyglądało jakby siłownik od turbiny nie działał poprawnie, co zresztą było czuć podczas jazdy. Po ponownym uruchomieniu kontrolka znikła i turbina działała normalnie.
Zerknąłem na czujniki, znalazłem takie - cena nie jest spora aczkolwiek zgaduje że trochę grzebania będzie żeby je wymienić:
https://www.iparts.pl/czesc/czujnik-pozycji-walka-rozrzadu-valeo-253800,0-21-253800-1695421.html
https://www.iparts.pl/czesc/czujnik-polozenia-walu-korbowego-valeo-254007,0-21-254007-1695477.html
Wracając do tematu przepływomierza - czy te wartości wydają się normalne? Sprawdziłem w drugim aucie, podobny rocznik ale nie Jag tylko VAG, przepływ na jałowym pomiędzy 6 a 6,5g/s - dużo stabilniej to wyglądało niż w moim kocie. Wyjąłem dziś przepływomierz i przeczyściłem preparatem do czyszczenia przepływomierzy, ale nie zmieniło to absolutnie w odczytach nic. Kilka stówek niestety trochę by zabolało...
Pozdrawiam! :)
luko_j:
To raczej masz elektryczny egr i elektroniczny sterownik turbiny i bardziej tym bym się zajął ale ciężkie palenie to te czujniki. Ja wymieniłem rozrząd w innym aucie za 15 00 zł a to był czujnik walka za 60zl.. Wartości przepływki raczej dobre. Znalazłem takie coś. Dla silnika pracującego na wolnych obrotach:
Temp. 53stC
Obroty 790-820 - wg producenta 750 +/-50
Przepływomierz 6-12g/s
Doładowanie 99-101kPa
Ciśnienie na szynie 27.500-30.000kPa
Otwarcie EGR 39-43%
Z przy odpaleniu coś zakopci szarpie na zimnym? Możesz jeszcze wtryski sam przelewowo sprawdzić ale jakby się wieszał któryś to by kopcił na biało.
feniks.138:
Obroty trzymają się na ~800RPM +/- 10RPM, pracuje naprawdę równo. Temperatury nabiera jak każdy inny X-Type 2.0d :- pojecia, doładowanie i ciśnienie na szynie z tego co pamiętam bardzo podobne wartości (doładowanie 96-99kPa? coś z tego zakresu, jutro sprawdzę). Ogólnie można powiedzieć, względnie bezproblemowy poza tym odpalaniem, moc jest, spalanie niskie i dynamicznie się buja.
Przy odpaleniu nic nie kopci, przy depnięciu pedałem też nie (a jeżeli już, to delikatnie i na czarno), białego dymu nie było nigdy. Na zimno za to szarpie, może na jedynce nie jest to aż tak zauważalne, ale ma bardzo ostrą reakcję na pedał gazu (podszarpuje); natomiast jeżeli na jeszcze względnie niskich obrotach wrzucę dwójkę to szarpie tak jakbym mu strzelił ze sprzęgła i tak się buja - jak się rozgrzeje to przy identycznych obrotach problem nie istnieje wcale.
Zamówiłem czujnik położenia wałka rozrządu, w piątek ma być także prawdopodobnie tego samego dnia jeszcze zamontuję i zdam relację :)
Dzięki za pomoc, spokojnego wieczoru!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej