Autor Wątek: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)  (Przeczytany 4943 razy)

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« dnia: Maj 27, 2019, 22:20:10 pm »
Witam, problem z ktorym od dluzszego czasu sie borykam jest taki ze kotek odpala kiedy chce i jaki ma humor.
Mam wrazenie ze paliwo nie dochodzi po dluzszym postoju, kiedys wywalal mi check i blad fuel fail tylko ze nie pamietam jaka byla liczba tego bledu poniewaz od dluzszego czasu (okolo roku) mi sie ten blad nie wyswietla w ogole wiec nie moge zczytac ponownie co jest nie tak.
Objawia sie to tym ze przykladowo przychodze do garazu, chce odpalic kota i musze krecic i krecic z przerwami kilkanascie razy (okolo 5min) i wtedy jak odpali to juz jezdzi bez problemu caly dzien i ile razy bym go nie gasil i odpalal to odpala od strzala.
Po powrocie znow odstawiam go na noc i przykladowo nastepnym razem albo zapali za pierwszym, czasem za 5 razem a czasami za 20 kreceniem. Do kogo nie zawioze kotka to rozklada rece albo pierwsze co robi to leci z kompem diagnostycznym (ach Ci mechanicy) tak wiec moze z mala podpowiedzia ktorys sobie w koncu poradzi z tym problemem. Z gory dzieki za odpowiedzi.

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.030
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 27, 2019, 22:34:24 pm »
Niestety za malo informacji. Moze byc wszystko od czujnika polozenia walu, przez pompe, problemy elektryczne, po amplifier czy jeszcze cos innego. Zacznij od podstaw. Jak nie chce odpalac, psiknij jakiegos easy starta w dolot, przekrec i zobacz czy sprobuje od razu dzialac, bedziesz wiedzial czy problem jest z paliwem czy iskra.

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 27, 2021, 22:20:22 pm »
Odnawiam watek bo problem zostal juz zdiagnozowany i rozwiazany tak mysle. Opisze ponizej moje przeboje z tym problemem bo myslalem ze serio wykituje z nerwow :)
Otoz problem ktory opisywalem wyzej sie ciagnal, postanowilem wymienic w zeszlym roku na dzien dobry czujnik polozenia walu, czujnik temperatury przy okazji czujnik cisnienia oleju bo ciekl oraz podstawy filtry, oleje itp. W tym roku mimo tych wymian dalej ten problem wystepowal ale czesciej zapalajac niz nie zapalajac az pewnego dnia postanowil w ogole nie reagowac i tak ile by sie nie krecilo rozrusznikiem to nic nie chcial odpalic. Trwalo tak prawie 2 tygodnie bo mialem nadzieje ze za ktoryms razem zalapie bo czesto od strzala zapalal na drugi dzien i ostatni raz zdolal jakos zalapac, wcisnalem gaz, przekrecilem stacyjke i stalo sie bo cos pod maska zrobilo "pufff" i odpalil bardzo nierowno wiec puscilem gaz i wtedy obroty spadly do 0 i zgasl i kapota.
Telefon do mechanika, po lawete...
IMG-20210824-101216" border="0

Mechanik za jakis czas dzwoni i mowi ze "nie ma pradu w tym aucie, iskry zadnej, posprawdzam wszystko po kolei i dam ci znac", na drugi dzien telefoni ze winny bedzie modul zaplonu prawdopodobnie ale jeszcze sprawdzi cewke. Minal kolejny dzien dzwoni i mowi ze auto do odbioru, wszystko sprawdzone i wyczyszczone i odpala koniec koncow przeczyscil stary modul zaplonu, cewke i sprawdzil czujnik polozenia walu - wtyczka miala przekrzywiony jeden pin tak jakby nie laczyl i poprawil i jest ok i za kazdym razem auto odpala.

Przyjezdzam, odpalam od strzala i wtedy mechanik rzuca przez ramie ze klima mi nie dziala bo nie chlodzi (naprawial mi rowniez stary przekaznik od wentylatorow bo nie krecily - po rozebraniu trzeba bylo poprawic 2 zimne luty) no to ok jade od razu na sprawdzenie klimy (ostanio nabijalem 2 miesiace temu - syczalo z nawiewow i myslalem ze skonczyl sie po prostu czynnik), kazali zostawic auto na dokladne sprawdzenie.

Na drugi dzien telefon ze trzeba bedzie rozbebeszac wnetrze najprawdopodobniej bo wszelkie laczenia, weze, chlodnica i korki sa szczelne, nabijane bylo azotem i sprawdzane pod lampa UV i na zewnatrz nieszczelnosci zadnych nie ma, mozliwe ze parownik ale... "kolego cos Ci ch*jowo naprawili ten samochod bo masz dalej problem z odpalaniem nie moglismy wyjechac nim z warsztatu bo ciagle gasl i dopiero bo odstaniu 10 minut zapalil i odjechalismy nim na parking"...

Ja juz nabuzowany nerwami ze ciagle cos sie pi*rdoli od razu wsiadam odpalam i check engine FF14 ale nie baczac na to mowie jade od razu do mechanika i niech sie dalej bawi...ok bieg D i rura. Jadac 80km/h auto nagle gasnie, zapalaja sie wszystkie kontrolki, obroty 0 ale za chwile sam lapie i zapala w czasie jazdy, zjezdzam na krawedz drogi bo pobocza nie ma, awaryjne swiatla, telepie autem, dodaje gazu a on nawet nie drgnie, w koncu gasnie i nie odpala w ogole, rozrusznik kreci i nic... dzwonie do mechanika opisuje co sie stalo on od razu "czujnik polozenia walu poczekaj az troche ostygnie i zapali" no ok czekam na tym poboczu na wsi, ludzie sie schodza zagaduja o auto inni trabia bo stoje na drodze a nie ma gdzie przepchnac za bardzo i tak po 30 minutach 0 odzewu - nie odpala. Dzwonie znow do mechanika i wtedy mowi "masz ten stary czujnik jeszcze ? podmien go i napewno zapali" no ok, telefon po brata i jedziemy po stary czujnik i narzedzia a po powrocie wzialem sie za jego wymiane i auto od strzala zapalilo i jechalo bez problemu i bledu juz cala reszte dnia za kazdym razem odpalajac...

Mechanik mowil ze juz z doswiadczenia mial pare takich napraw gdzie ludzie kupowali zamienniki (tez kupilem zamiennik) i i mieli przez to problemy dalej z odpalaniem czy z innymi objawami ale kupilem taki sam czujnik czyli zamiennik innemu koledzie i on go zalozyl i jezdzi na nim bez problemu wiec nie wiem o co chodzi, jednak przez rok mialem zalozony ten czujnik i w sumie tak samo auto sie zachowywalo ze raz odpalal a raz nie tak jak na tym starym czujniku, zakladam ze przeczyszczenie modulu, cewki i poprawienie tego pina zgralo sie w ten sposob ze pomoglo no ale troche osiwialem w ten dzien przyznam szczerze.

A jeszcze w tym roku auto idzie do blacharza i na konserwacje spodu oraz profili wiec troche wydatkow mnie czeka :) Moze moja historia komus kiedys pomoze na tym forum :)
« Ostatnia zmiana: Sierpień 27, 2021, 22:41:28 pm wysłana przez Demo »

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 14, 2021, 10:52:46 am »
Jednak dalej sie ciagna za mna problemy z odpalaniem, po roznych perypetiach podejrzany jest immobiliser, wszystko bylo sprawdzane, prad jest, paliwo dochodzi, u mechanika auto krecilo od strzala ale w ktorys dzien znow zaczal krecic i nie odpalac wiec kilka razy zaczal wkladac pilocika od immo by sie zalaczylo a potem zeby sie wylaczylo i za ktoryms razem mowi uslyszal dzwiek zalaczonego immo (podobno taki podwojny szybki dzwiek cos ala "cyk-cyk") w desce rozdzielczej i wtedy zapalil od razu.
Tylko zastanawiam sie nad tym ze jak juz odpali za ktoryms razem to pozniej przez caly dzien za kazdym razem od strzala zapala.
Mam zapasowy klucz z immo i jest tam to samo auto tak samo reaguje.

Offline ZAIC

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • XF SV8
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 15, 2021, 06:58:54 am »
Miałem podobny problem w Alfie 166 2.0 TS. Okazało się, że winna była pompa paliwa. Tak jak piszesz, raz odpalał bez najmniejszego problemu od strzała wiele razy z rzędu, a czasami trzeba było dłuuuugo kręcić i kręcić żeby załapał.

Offline wtom

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 326
  • wszystkie kotki s± fajne
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 16, 2021, 09:50:24 am »
Sprawdź masę na "podłodze" nadkola za prawą tylną lampą.

Offline rzorzo

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Kocham to forum
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 20, 2021, 18:20:27 pm »
A przekaźnik pompy paliwa sprawdzałeś?

Offline polo

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Kocham to forum
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 21, 2021, 07:20:34 am »
Witaj,
zainwestuj pare złotych zmień filtr paliwa
stary rozetnij i zobacz jak wyglada nie zaszkodzi, lecz szukałbym
w elektryce, bo jesli zgasł podczas jazdy i samoczynnie się ponownie uruchomił  :-trudno to dla mnie nowość w kociaku. Mialem kiedyś taki przypadek w innym wózku okazało się ze był to czujnik odcięcia zapłonu.
Samochodzik jak był zimny i dostawał trochę gazu to niechciał odpalić dopiero jak przez kręcenie rozrusznikiem  się trochę nagrzał to załapał i miał maniery potrafił zrobić taki numer jak twój kotek podczas jazdy tylko ze ten już nie odpalał co było ku...ko niebezpieczne bo tracił wszystko co najważniejsze hamulce ,wspomaganie i okazało się ze to mała pierdoła za pare zeta.
Te kotki tak maja dlatego ja raz na jakiś czas kupuje dobry środek do czyszczenia styków elekt. i sukcesywnie czyszczę kostki, złącz z nalotów, polecam.
Pozdrawiam

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 21, 2021, 19:47:36 pm »
To nie filtr paliwa. Skoro auto się wkręca na obroty to oznacza, że przepływ jest. A filtr to nie wydumany czujnik z elektroniką. Działa lub nie. Natomiast immo może być dobrym tropem. Trzeba by sprawdzić czy jest opcja na podpięcie się jakimś ledem kontrolnym pod immo i obserwować w ten sposób działanie immo. Teoretyzuję,  trzeba sprawdzić w dokumentacji elektrycznej jak to wygląda. Demo jakby co to mam schematy od 93r.

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 25, 2021, 08:15:07 am »
W takim razie poprosze o schematy, przydadza sie :)

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 25, 2021, 18:31:02 pm »
Wrzuć mi swojego mejla proszę w wiadomości.

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 27, 2021, 22:10:18 pm »
Napisalem wiadomosc, dotarla czy kolega ma pelna skrzynke ?

Offline rzorzo

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Kocham to forum
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 31, 2021, 11:05:07 am »
Sprawdzałeś przekaźnik pompy? Już pytałem, ale odpowiedzi nie było. Zanim rozbierzesz pół Jaga, pryśnij w kolektory kontakt sprayem, przekaźnik tkwi samotnie za lewym kielichem.
Miałem to samo.

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 31, 2021, 19:00:05 pm »
Demo dotarły schematy?

Offline Demo

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 770
  • Jaguar xj40 Sovereign 4.0 1993r
Odp: Kotek ma humory i odpala kiedy mu sie zachce :)
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 01, 2021, 22:25:32 pm »
Tak dotarly, bardzo dziekuje.