Jeździłem na Dunlopach (na Oponeo od 700 zł), na których zresztą osiągnąłem swój Vmax. Kiedy skończyły się rok temu kupiłem... Dunlopy, ale że nie było śniegu, w zasadzie nie miałem okazji przetestować.
Z ekonomicznych polecałbym Uniroyale (od 515 zł). Miałem wcześniej, co prawda w plebejskim Hyundaiu, i bardzo przyjemnie mi się jeździło.
A tak ogólnie, biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne i miejsce zamieszkania - zastanów się, czy w ogóle zimówki warto kupować. Bo na mokrą jezdnię dobre letnie opony w zupełności starczają.