Kupiłem tego XJR'a z Zakrętu koło Wawy. Auto zastane, lakier dramat, szpachlex tu i ówdzie...... Ale podłoga, elementy nośne - w dobrym stanie. Motor i skrzynia również. Milion napraw do zrobienia, ale jestem zadowolony z zakupu. Wyszedłem z założenia, że lepiej zacząć od bazy w sensownej kasie, niż kupić wypicowanego ulepa. Jak na razie - śmiga i z każdym dniem czuje się coraz lepiej.