Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

Jaguar Daimler Six X-300, 1995r. 169k km przebiegu, Halinów k.Warszawy 15tyś zł.

<< < (3/7) > >>

Marcin1989:

--- Cytat: piorek w Lipiec 30, 2018, 21:28:58 pm ---zużycie wielu elementów jest mniejsze
--- Koniec cytatu ---

Może i coś jest zużyte w mniejszym stopniu owszem, ale nie zmienia to faktu ze jest zużyte... i wcześniej czy później albo trzeba to wymienić na nowe jeżeli istnieje taka możliwość, albo szukać używki ale w bd stanie lub ewentualnie pozostaje regeneracja/odrestaurowanie. Tak jak pisałem każdy ma prawo do własnego zdania ;)  :-super  :-V

piorek:

--- Cytat: Marcin1989 w Lipiec 30, 2018, 21:53:56 pm ---
Może i coś jest zużyte w mniejszym stopniu owszem, ale nie zmienia to faktu ze jest zużyte... i wcześniej czy później albo trzeba to wymienić na nowe jeżeli istnieje taka możliwość, albo szukać używki ale w bd stanie lub ewentualnie pozostaje regeneracja/odrestaurowanie. Tak jak pisałem każdy ma prawo do własnego zdania ;)  :-super  :-V

--- Koniec cytatu ---

Obejrzyj sobie kilka egzemplarzy, najlepiej również za granica i zobaczysz różnice. Wtedy zrozumiesz o czym mówie.
Jesli masz swoje wyrobione zdanie to w jakim celu pytasz na forum? Żebysmy potwierdzili że egzemplarz jest wart zakupu?

Dodam, ze ja osobiscie bym tego auta nie kupił. Pomyśl ile musiał zapłacić handlarz skoro kupił za granicą, przywiózł, zapłacił akcyzę, zarobić chce na nim i sprzedaje za 15 tys?
Dobre egzemplarze, a szczególnie Daimler'y na zachodzie Europy kosztują znacznie powyżej tej kwoty - widziałem egzemplarze nawet po 50 tys euro.


Demo:
Ja Ci moge podpowiedziec odnosnie Lexusa ze uzytkownicy narzekaja na ubogi zakres czesci jakichkolwiek (przynajmniej z tego co wyczytalem w komentarzach uzytkownikow).

Znalazlem juz ten tekst " nie ma części bo lex nie produkuje już. Tak samo z zamiennikami. Ja nie mówię o jakichś konkretniejszych elementach. Problem jest nawet z podstawami eksploatacyjnymi"

Yoohas:
Z Lexusem jest śmiesznie bo w zasadzie się nie psuje. Ale jak cokolwiek padnie - w większości przypadków pozostaje wizyta w ASO.

Tak jak pisał Demo - dotyczy to nawet tulei zawieszenia itp.

PS. Wciąż uważam, że x300 R6 jest prosty, wdzięczny do samodzielnego serwisowania i stosunkowo tani w utrzymaniu. Chyba na razie problemów z częściami nie ma, co innego V12. To też przedostatni naleśnik zrobiony w duchu pierwszego XJ (czytaj: nisko, ciasno, ergonomii brak ;) ). Ale x308 to już inna liga w kwestii samodzielnego serwisu i kosztów.

luke:
Chłopaku, jeszcze Cię skutecznie nie odstraszyli:)???  Jak Ci się podoba to bierz, zobacz czy fotele nie powycierane i czy jakiejś wielkiej krasy nie miał, reszta do ogarnięcia - jak tam ktoś wcześniej pisał - to jest auto relatywnie bombo-odporne, będą pierdoły wychodzić - ale w sumie na tym polega zabawa, że ciągle coś tam sobie dłubiesz, co do ceny ... to 15k nie jest mało, ale bez przesady że + 15K od razu włożysz... oczywiście jak uznasz że REMONT całego zawiasu, REMONT silnika i REMONT skrzyni no to pewnie tak Ci wyjdzie. Jak kiedyś z trawy wyciągnąłem X300, prawie złom - i jeździłem i się śmiałem 10 lat temu że mam Jaga za 5K :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej