Temat się trochę rozwinął.
Filtr paliwa został zmieniony, zanim odpaliłem zostawiłem na zapłonie żeby pompa zapełniła filtr paliwem, kręcił kręcił ale odpaił.
Jazda próbna niby ok wszystko spoko w pewnym momencie wyświetlił się komunikat "engine systems fault" i jag stracił moc, w sumie rozpędzał się nawet do ponad 100 km/h ale powyżej 3tyś obrotów juz nie ciągneło i brak turbin od samego dołu, w sumie objawy jak w tym temacie:
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php?topic=35104.0Wracając dalej, po zgaszeniu znowu ledwo co odpalił dopiero za 2-3 razem, błedu nie było jechał normalnie aż znowu zapalił się ten sam komunikat + brak mocy + kontrolka check silnika.
Po zgaszeniu i próbie odpalenia dopiero po kilku h odpalił dopiero gdzieś za 5 razem? Potem jazda wszystko ok moc była choć check się swiecił, po kilkudziesieciu przejechanych km znowu komunikat engine systems fault i brak mocy.
Po zgaszeniu kręcił kręcił ale już nie zapalił.
Blędów z kompa jeszcze nie mam ale podejrzewam że napewno problem z ciśnieniem paliwa bo po 1 wyrzuceniu tego komunikatu były błędy z ciśnieniem paliwa na szynie oraz drugi coś chyba z pompą ale nie pamiętam bo od razu mechanior skasował :/
Pytanie który czujnik najpierw sprawdzić ewentualnie którą pompę?
Mogę troche poeksperymentować z czujnikami bo mam XJ z tym samym silnikiem więc metoda prób i błędow bez latania po serwisach i kupowania niepotrzebnych częsci.