Właśnie problem jest taki, że gdzieś mi tego płynu ubywa od 40,000 km i to co gorsza raz więcej, raz mniej a raz wcale. Ostatnimi czasy się to nasiliło (może szybciej jeżdżę) ale plan na następne dni jest taki, żeby poszukać wszelkich ubytków itd. Chyba przy uwalonej uszczelce już by się to dawno skończyło? Jeżdżę dużo i na trasie Katowice - Warszawa i spowrotem (700 km) ubędzie mi go ok. 200ml - 0.5l.
Dzisiaj po wczorajszym przestawieniu reduktora zauważyłem pozytywne zmiany - przełącza mi się sam na gaz, wcześniej piszczał i mój gazownik nie wiedział czemu. Dzisiaj jeszcze przestawię jeden wąż od reduktora, który idzie nad zbiornikiem wyrównawczym i będę obserwować. Wiem, że gdzieś jest jeszcze jeden wyciek.