ja dałem sporo ok 5 tysięcy ( w tym 2 tysiące za złożenie) i dużo innych rzeczy porobiłem, wszystkie uszczelnienia na nowo ,a w jagu to droga zabawa, głowice splanowane, sprawdzone, nowe uszczelniacze zaworowe, szlifowanie wszystkich zaworów,ustawianie luzów zaworowych i inne pierdoły, czujnik stukowy miałem zniszczony, to sam czujnik 4 stówki, ty powinieneś w tych 3 tysiącach się zmieścić składając na starych śrubach głowice, wszystko zależne od kosztów robocizny, jeden weźmie 1500 drugi 2500 a obydwoje mogą coś sknocić, w każdym bądź razie roboty dużo i nikomu się nie chce w tym grzebać, ja musiałem się jeszcze prosić. Nowy silnik można dostać i za 1500 zł ale to loteria, lepiej zrobić swój i masz pewniaka.