Dział Techniczny > XJ X300, X305, X308 (1994-2003)
X300 rama pomocnicza dyferencjału i drążek stabilizacyjny
truten23:
Jeśli szukasz bardziej miękkiej charakterystyki, to nie szukaj od sporta.
No chyba że myślisz utwardzić całe zawieszenie na styl XJR?
piorek:
Z tyłu w X300 był jeden rodzaj stabilizatora jeśli chodzi o twardość. Zmienił się tylko w okresie produkcji sposób montażu łaczników stabilizatora.
Six:
Mam komfortowe zawieszenie i takie ma zostać. Moje wątpliwości polegają na tym, że ten układ (w tym przedni stabilizator) był zaprojektowany i zestrojony pod brak tylnego anti-roll bara. Jeśli teraz się tam dołoży ARB ze Sporta/XJR, to może sporo namieszać w zbalansowaniu zachowania całego samochodu, a konkretnie zwiększyć tendencję do nadsterowności. Dlatego wydaje mi się (choć ekspertem od zawieszeń nie jestem), że jeśli już na tyle miałby się znaleźć stabilizator, to powinien mieć raczej łagodną charakterystykę. A tak w ogóle to najsensowniej byłoby chyba założyć oba stabilizatory ze Sporta/XJR, żeby usztywnienie tyłu skompensować też z przodu i zachować prawie-fabryczną (bo jednak z innymi sprężynami i amortyzatorami) równowagę.
EDIT:
Z tego, co widzę, to tylny stabilizator (po zmianie sposobu mocowania łączników, czyli od VIN 746296) jest identyczny w X300 i w X308. W obu przypadkach nie ma różnicy czy Sport, czy XJR. Czyli wychodzi na to, że tylny stabilizator można praktycznie dowolnie przekładać między X300 i X308, z tym, że i tu i tu fabryka nie przewidywała w ogóle ARB dla komfortowego zawieszenia.
To jest tylko takie moje teoretyzowanie, być może w praktyce tylny stabilizator z XJR + komfortowy przedni dalej nie spowodują tendencji do nadsterowności w podbramkowych sytuacjach, a raczej dadzą bardziej neutralną charakterystykę. Skoro jesteście, Koledzy, zadowoleni, no to chyba nie jest źle. ;) Nie wątpię, że tak na codzień to poprawia prowadzenie. Bardziej mam na myśli, że nie chciałbym, żeby w sytuacjach, gdzie seryjny X300 po wejściu za szybko w zakręt groźnie popiskuje oponami, po założeniu stabilizatora nagle zacznie wywijać bączki. :P
Jeszcze jedna istotna rzecz: czy stabilizator poprawia pewność prowadzenia na dwupasmówkach/autostradach (czyli raczej łagodne łuki, za to silne podmuchy wiatru itp.)? Czy jego obecność zaczyna być zauważalna dopiero na krętych drogach?
truten23:
To może od początku.
Ta zwarta rama pomocnicza sprawia, że cały tylny wózek trzyma się "kupy" podczas jazd w zakrętach i na szybkich odcinkach. Kończy się problem dziwnego uczucia, że "dupa" zaczyna uciekać.
To, że w x300 dyfer wisi na 2 drążkach sprawia, że przy przyspieszaniu/zwalnianiu i w zakrętach dyfer odchyla się w lewo/prawo, a za nim dolne wahacze, co zmienia geometrię zawieszenia. Nie wiem, na ile ten efekt był zamierzony.
Stabilizator z kolei jest żeby zmniejszyć przechylanie się nadwozia w łukach. Ale i zmniejsza też skok jednego koła względem drugiego. Jeśli zaliczysz na przykład dużą dziurę jednym kołem.
Ale że te przeróbki sprawiają, że zawieszenie w końcu "trzyma się kupy", to poczujesz że jedzie się mniej kanapowato.
Jeśli mowa o podatność na nadsterowność. Te przeróbki u mnie tą podatność zmniejszyły. Takie jest moje odczucie. Auto prowadzi się pewnie. Prawie tak, jak prowadzi się XJR. (polecam usztywnić też mocowanie maglownicy-ja to robiłem). No ale też zauważ, że w zeszłą zimę terenówką zrobiłem więcej niezamierzonych "boków" w miesiąc, niż jaguarem przez cały rok w ogóle. Tak że nie do końca wiem, czego tak się obawiasz?
katar83:
Nie ma żadnych problemów z nadsterownością. Ja mam stabilizator z XKRa i belke z x308 jak widac wyzej, auto prowadzi się zdecydowanie lepiej, nie ma absolutnie żadnych negatywów.
W drodze do pracy mam jeden łuk gdzie przy wiecej jak 40mph na godzine bez stabilizatora wyrzucało mnie na drugi pas, ze stabilizatorem nie ma absolutnie żadnego problemu z pokonaniem tego łuku na własnym pasie przy 50+. Druga różnica to wjeżdżanie na rondo przy 30mph. Przy moim LWB i tej szybkości zaczynało mi wyrzucać tył bez stabilizatora, teraz mogę wjeżdżać na rondo bez zwalniania nawet i auto trzyma się drogi bez problemu.
Andy Stodart z forum Jaguara(ten od ramek do mocowania czujnika położenia wału) ma nawet mocniejsze stabilizatory do XJRa, podobno są jeszcze duzo lepsze/sztywniejsze i nie mają żadnych negatywów.
Jeśli chodzi o kompatybilność to musisz tylko pamietac ze sa dwa rodzaje stabilizatorów, do których są inne końcówki. Poza tym mocowanie stabilizatora musisz mieć do X300, są ich trzy rodzaje i teoretycznie można użyć każdego jakkolwiek x300 i x308 różnią się szpilkami które z jednej strony wkręcasz w dyferencjał, a z drugiej na nich siedzi mocowanie stabilizatora. W x308 sa ciensze szpilki. Można je zmienić ale i ciężko je wykręcić z dyferencjału i nowe są prześmiesznie drogie.
Do tego są wersje z wewnętrznymi gumami i bez nich. Tam gdzie ich nie ma, musisz miec pewnosc ze te takie duże podkładki z każdej strony tej ramki stabilizatora, siedzą dobrze w tym mocowaniu na sztywno i ze wachacz nie ma luzu na tej dużej śrubie i że nie lata do przodu i tyłu choćby o milimetr czy dwa.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej