Witam ponownie Szanowne Gremium Szczęśliwych Użytkowników Jaguarów.
Nadejszla wiosna i trzeba przetrzepać kota.
Postanowiłem zainteresować się układem wspomagania. Ostatnio usłyszałem trzeszczenie pod kierownicą i pomyślałem, że to coś w kabinie, w obudowie kolumny. Ale gdzie tam! To, oczywiście, musi być "typowy" problem kota (właśnie sobie uświadomiłem, że Type w nazwie coś znaczy - oby X nie oznaczał nieskończonej niewiadomej :-)) - czyli coś tam w maglownicy sobie trzeszczy. Jaguar stosował na to jakiś cudowny uszlachetniacz - i przypuszczam, że trzeba będzie taki zdobyć i spróbować :-)
Do rzeczy. Zajrzałem dziś, na zimnym silniku, do zbiorniczka płynu wspomagania. Co prawda samochód stoi na delikatnym spadku do przodu, ale nie jest to równia pochyła. I tak - na "bagnecie" korka mam dwa "nacięcia", przez co bagnet wygląda jak trzy połączone klocki. Rozumiem, że poziom płynu musi znajdować się pomiędzy oznaczeniami, tj. na środkowym klocku. U mnie, cóż, poziom jest na pierwszym oznaczeniu :-(
Pierwsze pytanie - gdzie szukać wycieku?
Płyn ma kolor, cóż, brudny. Trudno stwierdzić, czy to czerwony, brunatny czy pomarańczowy.
I tu kolejne pytanie - jaki płyn?
W instrukcji, którą ściągnąłem z neta (muszę w sumie zajrzeć do instrukcji, którą dostałem z kotem) napisane jest, że płyn to Dexron IIE. Instrukcja dotyczy pojazdów sprzed liftu (kierownica). Mój kot jest z początku 2004 r. i jest po lifcie. W jakiejś nowszej instrukcji (ale już po tym ostatnim lifcie z brzydkimi zderzakami bez chromów - WTF???) specyfikacja jest już Dexron III.
Oczywiście, da się znaleźć Dexron IIE, ale jest jakoś tak dwa razy droższy od Dexron IID na przykład i od pozostałych Dexronów. Co prawda widziałem na Allegro płyn Valvoline w dobrej cenie i wymienia spełniane specyfikacje jako Dexron IIE, IID, III itd. Więc może to jest jakieś rozwiązanie :-)
Na pewno muszę zacząć od uzupełnienia płynu. Mam resztkę Febi 06162 (zielony), ale pewnie nawet na dolewkę lepiej nie lać, co?
Dalej - chyba trzeba się będzie przymierzyć do znalezienia ujścia płynu i wymiany na nowy. Widziałem gdzieś na forum sugestię, że w zbiorniczku jest filtr tego płynu. Natomiast wujek Google wyszukał mi filtr montowany na przewodach firmy Mapco - za jakieś 93 zł plus przesyłka. I teraz pytanie - kto ma rację?
I kolejne pytanie - ile płynu wziąć do wymiany? W układ wchodzić ma mniej niż litr, ale widziałem też sugestie, że do płukania i zalania potrzeba 2 litrów.
Dodam tylko, że pompy nie słyszę.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie :-)