Witam wszystkich, posiadam w swoim kocie felgi Monaco 18'. Niestety dwie z nich są w dość kiepskim stanie, mianowicie miały prostowane ranty plus oczywiście odłazi farba. Czy jest w ogóle sens pchać się w regenerację takich felg? Wyczytałem, że te felgi potrzebują również dodatkowej rzeczy o numerze C2S31280, niestety nie jestem w stanie znaleźć co to jest i do czego służy (podejrzewam, że jest to coś do odkręcania tych śrubek aby dobrać się do rantu, ale to są tylko moje przypuszczenia). Myślicie, że podczas regeneracji fachowcy od takich rzeczy poradzą sobie z taką felgą? Poza tym czy ktoś kiedykolwiek wymieniał sam rant felgi? (ten, który na zdjęciu jest obity i był prostowany przez poprzedniego właściciela). Pojawiła się opcja zakupu takich samych używek, więc może udało by mi się złożyć z ośmiu cztery o ładnych, prostych rantach (później oczywiście regeneracja) - ale czy według was w ogóle jest sens pchać się w takie rzeczy?