Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.
Jaguar XJ Daimler Six, 3.6 1989r
Demo:
Nie ma co oceniac auta po przepolerowanej okladce tzn. nadwoziu :D jak ktos ma blisko to moze jechac go obejrzec i sprowadzic Mirka na ziemie jesli jest tak jak sie domyslamy.
Jedrzej:
Zgniłe to będzie, prawe drzwi głównie przednie krzywe, pod progiem jakieś falbany, zgnilizna się rozrasta, trzeba to obejrzeć na wieszaku od spodu. Stał gdzieś w jakimś szkopskim ogródku wieki, zasypany liśćmi, zarastał mchem, wywlekli to i okazało się że da się umyć. Cena jest ok, tylko nie wiadomo jak to wygląda w realu. Pierwsza ważna rzecz. Otworzyć drzwi, i wywąchać czy wnętrze nie śmierdoli stęchlizną. Przejechać się posłuchać, i sprawdzić czy nie cieknie woda, wszystkie zakamarki, i dywany powinny być suche.
Witek12345:
Byłoby fajnie,oczywiście fajnie dla mnie, gdyby taki egzemplarz jak ten kupił ktoś z talentami pisarskimi i pózniej opisał,jak to jest, kupić i żyć z wiekowym,tanim jaguarem. Ja mam mało budujące obserwacje,ale przecież nie można ciągle uprawiać czarnowidztwa,niech będzie pozytywnie,optymistycznie,ktoś kupił i np.dzięki temu poznał nową żonę,ma teraz dużo przyjaciół na stacjach benzynowych,zaprzyjaznił się z sympatycznych blacharzem,dokształcił się technicznie,uodpornił na stres etc. Tak aby z czystym sumieniem można było powiedzieć: "Ludzie,kupujcie tanie jaguary! Będzie dobrze!"
Jedrzej:
Całe życie mam i tworzę takie historie. Aktualnie trzy: 602, HY i C124.
Yoohas:
Yhy. Też tak mam. Tylko, że raczej wygląda to tak, że owszem, z blacharzem się zaprzyjaźniłem. Z lakiernikiem mniej. A Żona ma momenty, że chce mi łóżko turystyczne postawić w garażu. Fakt, dzieci się jarają bo im postawię starego Jaguara pod drzewem przed bramą i to jest ich fura. Siedzą więc w środku i jeżdżą nim na wycieczki albo rajdy. Chociaż ostatnio wolą jeździć starym Saabem, który stanął obok :-hehe
Rzeczywiście, można dokształcić się mechanicznie i uodpornić na stres.
I popieram - ludzie kupujcie tanie Jaguary (tylko nie V12). Będzie dobrze.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej