Dobre... hahaah, a blachy, nie wiem, ja nie mam pojęcia, skoro maja coś do ukrycia, to znaczy że coś nie tak. Ja ukrywam tablice często a nawet całe auto czy motór na zlotach, ponieważ nie znoszę "świateł fleszy" nie chcę oglądać swoich wozideł na fb albo wśród radosnej gawiedzi na stronach wszelakich, ale to co innego. Przy sprzedaży pokazuje nr rej, podaję VIN i datę pierwszej rejestracji, bo nie mam nic do ukrycia, nie jestem handlarzem, sprzedaję auta niezmiernie rzadko, natomiast kupuję i oglądam znajomym minimalnie dwanaście rocznie, zazwyczaj wiele więcej.