Witam, zaglądnąłem dziś pod pokrywę świec i moim oczom ukazał się jakiś dziwny dokładany element. Dogrzebałem się do informacji, że jest to czujnik temperatury głowicy cylindra (tak sądzę że to jest to). Niestety nie znalazłem informacji na jakiej zasadzie działa ten czujnik i kiedy odpala się grzałka. Rozumiem, że ma ona zacząć grzać podczas niskich temperatur, ale czy to znaczy, że np. w temp. -10 stopni po przekręceniu kluczyka mam odczekać jakiś okres czasu aby grzałka rozgrzała głowicę i dopiero wtedy palić kota? Wg. producenta siedzi tam grzałka 400W 115V, więc trochę by szarpnęło akumulator kota gdyby to miało tak działać. Z tego co wyczytałem to jest to opcja, ale może ktoś z was ją ma i wie jak to działa? Jeśli jednak to nie to, to co to może być?