Wtrącę swoje trzy grosze, zawsze jak coś wypatrzę w aucie to marudzę na forum, są tego zwolennicy jaki i przeciwnicy.Jednak z tego co widzę po swojej skrzynce moja opinia jest interesująca. Więc jedziemy: Skoro nic nie pisałem to auto nie jest ani zachwycające ani zniechęcające. Opis uważam za wystarczająco rzetelny i odpowiedzialny. Moim zdaniem trzeba oglądać to auto, bo jest V8 i ładnie wygląda, dlaczego schodzi lakier to trzeba wyjaśnić. Nie jest od handlarza, więc już jest dobrze, są na pewno jakieś historyczne zdjęcia, i następca, więc to też swoje mówi, że sprzedaż prawdopodobnie nie jest wynikiem upadku auta. Co do sceptycznego podejścia, szukałem jakiejś ściemy, niestety, wszystko jest w opisie właściciela. Więc tylko expertyza na miejscu zweryfikuje cenę, i zapewne zakończy się spisaniem umowy, Powodzenia.