Niestety, nagle , w trakcie podrozy do Lancuta, musieliśmy zrezygnować z dalszego uczestnictwa w rajdzie. Małe kłopoty techniczne, dlatego podjęliśmy decyzję aby wrócić za dnia, a ponieważ mieliśmy do domu prawie 750 km, nie chcieliśmy ryzykować ewentualnego przymusowego postoju w nocy, gdzieś w PL.
Dlatego wyjechaliśmy bez pozegnania i dzisiaj chcielibyśmy podziękować organizatorom za fantastyczny czas, uczestnikom za możliwość spotkania się.
Do zobaczenia wkrótce