Zostawiałem dzisiaj swojego kota na serwis w ASO przy ul. Waszyngtona, z racji tego iż sam powoli rozglądam za czymś nowym rozmawiałem na poważnie z kierownikiem serwisu ( fajny rzeczowy facet) o x351, i biorąc pod uwagę jazdę na co dzień to silnik tylko 3.0 benzyna, te silniki jak mnie zapewniał są praktycznie bezobsługowe, a wie co mówi, bo naprawdę wiele sztuk serwisują, diesle po 150k przebiegu zaczynają sprawiać problemy, a 5.0 jest drogi w eksploatacji w stosunku do 3.0, a i osiągi za bardzo nie odbiegają
i myśle ze przy takim budżecie warto pomysleć raczej o Niemcu, Jag z technologią i prowadzeniem w trasach jest daleko w tyle, i o ile takie braki można wybaczyć x350/358 bą są to samochody które mają zupełnie inny klimat, to w x351 z dużą ilością chromów na desce to stanowczo za mało