Panowie od dwóch tygodni próbuje zlokalizować problem a tu jak na złość trzeszczenie ustało...
Dwa dni po zamieszczeniu wątku zdjąłem osłonę silnika z podwozia i pojechałem na stacje diagnostyczną, rano wsiadłem do samochodu i nie zwróciłem uwagi czy trzeszczy czy nie na stacji okazało się że podczas kręcenia kierownicą nie słychać zupełnie nic. Jedyne usterki to delikatny luz w lewym kole i sączący się olej silnikowy z okolic pompy wspomagania....
Szlag by trafił bo dziś zaparkowałem samochód na słońcu i kiedy był nagrzany to znów pojawiło się trzeszczenie, w środku słyszane jakby jakieś plastiki z obudowy kolumny kierownicy natomiast z zewnątrz dźwięk jest bardziej słyszalny.
Jutro znów pojadę na stację diagnostyczną, jeżeli będzie trzeba to odwiedzę wszystkie w mieście aż zlokalizuję problem.
Dziękuję wam za cenne informację jutro przy oględzinach wezmę je pod uwagę.
Jeszcze raz dziękuję za szybką odpowiedz i gdy tylko zlokalizuje problem to zaraz go opiszę
Pozdrawiam