Jest o wiele lepiej, to znaczy coś tam mechanicznie się pobawili, ale niczego teraz nie wymieniali. Jest o tyle dobrze, że z pilota ładnie się zamykają i otwierają. Drzwi kierowcy: klamką wewnętrzną także otwierają się i zamykają wszystkie drzwi (włącznie z tylnymi lewymi). Poza tym zamknięcie drzwi tylnych lewych sprawia teraz, że cyngiel i klamka są na równi (wcześniej odstawał cyngiel, był jakby trochę wypukły).
Robiłem także test na system nie wypuszczający dzieci z auta z tyłu: wszystko działa dobrze, zarówno w lewych jak i prawych tylnych drzwiach. Gdy to włączę to zarówno przy zamkniętych jak i otwartych zamkach nie da się z tyłu wyjść, a jak wyłączę to gdy zamki się odryglują to da się wyjść.
Co jest natomiast źle (od dawna, tak już było przed wymianą zamka w tylnych lewych drzwiach):
1. Gdy zarygluje się wszystkie drzwi (np. klamką wewnętrzną kierowcy albo przedniego pasażera) to siedząc w aucie z tyłu, drzwi tylne prawe mogę sobie otworzyć tym cynglem nad klamką i otworzyć tylko te drzwi (bez odryglowywania pozostałych). Nie da się tego zrobić w drzwiach tylnych lewych. Tutaj siedząc w aucie zamek może otworzyć tylko kierowca. No chyba, że z pilota. Sam gdy próbuję otworzyć cynglem nad klamką to on się jakby odciąga, ale nie otwiera zamka.
Co ciekawe: siedząc w środku, gdy wszystkie zamki są odryglowane: jeśli zamknę wyłącznie tylny lewy zamek od środka, to następnie mogę ten zamek i drzwi otworzyć tylną lewą wewnętrzną klamką. Czyli przy otwartych wszystkich zamkach, tylny lewy pasażer może sam się zamknąć a następnie sam się otworzyć. Wtedy jakoś sobie dają radę te tylne lewe drzwi. Nie dają rady wtedy gdy zaryglowanie nastąpi zamkiem kierowcy albo przedniego pasażera. Wtedy tylny lewy pasażer sobie sam nie otworzy i nie wyjdzie. Pasażer tylny prawy ma możliwość otwarcia zawsze.
2. Druga sprawa wyróżniające drzwi tylne lewe jest następująca. Gdy z palca od wewnątrz zamknę zamek (cyngiel) tylnych lewych, a następnie zarygluje pozostałe 3 drzwi pilotem, a następnie spróbuję otworzyć auto z pilota to otworzą się 3 zamki z wyjątkiem tylnych lewych. Co ciekawe inaczej zachowują się drzwi tylne prawe: gdy te zamknę z palca od wewnątrz cynglem, a następnie pilotem zarygluję pozostałe 3 drzwi, a następnie otworzę z pilota to otwierają się wszystkie 4 drzwi, łącznie z tylnymi prawymi.
Tak więc te dwie powyższe sytuacje odróżniają drzwi tylne lewe, które nie działają do końca dobrze.
Pytanie: czy to raczej zamek w tylnych lewych drzwiach, czy może prędzej klamka wewnętrzna tylna lewa?
