Siemanko w nowym pańskim 2015 roku!
Tak mnie teraz po jeździe naszło... Auto skrzypi mi jak stare wyro mające na sobie dwójkę napalonych nastolatków, czuję każdy wybój czy dziurę i tak się zastanawiam czy to jest normalne(w sensie twarde zawieszenie) w tym (x-)typie... Czy zamiast wymiany pierdół i usunięcia skrzypienia, może warto od razu zmienić zawieszenie na jakieś miększe, komfortowe, żeby nie było czuć tych cholernych dziur? Wymieniał ktoś? Modyfikował? Jak to się kształtuje z cenami i co trzeba wymienić...?