W każdym bądź razie, rozwiązanie to na pewno jest podyktowane wygodą dla pasażerów na tylnej kanapie. Do tego XJ był dedykowany. Z przodu miejsce za kółkiem zajmować miał "tylko" kierowca
Bez przesady, to nie Rolls Royce z lat 60'
Poza tym jak czytam opinie o ilości miejsca z tyłu w XJ ze standardowym rozstawem osi, to ten pogląd wydaje się jeszcze bardziej nietrafiony. Daimler w wersji 4-osobowej może jeszcze, ale w każdej innej konfiguracji to zdecydowanie "driver's car".
Nigdy też nie miałem problemu z za krótkim siedziskiem albo za małym zakresem odsuwania fotela, a do liliputów nie należę i nogi raczej mam długie. Inna sprawa, że lubię bardziej "zrelaksowaną" pozycję za kierownicą i fotel mam odchylony do tyłu (przednia część siedziska w górę, tylna w dół+odchylone oparcie) i może dlatego. 450km za jednym zamachem i ani śladu jakiegokolwiek dyskomfortu, a wręcz żal, że to już miejsce docelowe i miałoby się jeszcze ochotę pojechać gdzieś dalej