muszę wtrącić w tym temacie kilka swoich spostrzeżeń , może będą komuś pomocne przy zakupie kota .
otóż szukałem ponad 1/2 roku xj który byłby w moim zasięgu finansowym , a zarazem skoro to jest xj to aby miał jak najwięcej z wyposażenia . okazał się , że najbardziej wyposażone są auta z ameryki , więc w końcu udało mi się trafić takiego jak chciałem , i w tym momencie zaczęły się schody .
kupiłem wersję na amerykę longa z dvd , monitorami , stolikami , klimą czterostrefową , elektryką tylnych foteli , jednym słowem pełen wypas . I co się okazało na początku eksploatacji : tv w polsce nie działa , dvd obsługuje jedynie płyty z discopolo , ruskie lub oryginały z ameryki ( ograniczenie terytorialne ) przeprogramować się nie da jedyne co możliwe to wymiana dvd na wersję europejską , pilota do bramy zaprogramować się nie da bo inna częstotliwość jest na amerykę - pozostaje wymiana modułu , drugiego pilota jak się chce dorobić to trzeba też szukać na ebaju w stanach , bo inna częstotliwość , a najgorsze to to , że przy tak pełnym wypasie auto nie posiada odmrażania przedniej szyby ( bo był pewnie na kalifornię ) , jednym słowem po co mi te bajery jak nie można z nich korzystać .Niestety o tym wszystkim przed zakupem nie wiedziałem
Na pocieszenie jest fakt , że mam silnik 4.2 v8 , a europa często jest w 3.0 v6 ( które podobno pali więcej niż v8 ) , a różnica w mocy jest zasadnicza , bo miałem okazję pojeździć i jednym i drugim .Natomiast te 300 km wcale nie jest aż tak wyrywne jak myślałem na początku .
Tak więc reasumując jeśli miałbym ponownie szukać kota to wolałbym dołożyć trochę grosza i poszukać wersji na europę v8 4.2 a najlepiej R .