Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Jaguar xj40 do jazdy na codzień

<< < (3/4) > >>

Jaguar XJ6:
Cenowo XJ40 wypadnie podobnie do Twojej BM-ki , ale na pewne będzie ciaśniejszy i bardzie kłopotliwy przy wsiadaniu/wysiadaniu . Jak egzemplarz trafisz zadbany , to nie powinien sprawiać problemów . Moja 40stka miała ponad 400 tys nalatane i jeździła ciągle dobrze i wszystko działało . Problemem w starych jagach jest rdza , o ile możesz dbać o wnętrze , usuwać jakieś drobne awarie na bieżąco , o tyle z rdzą nie wygrasz , a prędzej , czy później przyjdzie Ci się z nią zmierzyć w tym aucie . Ja bym odradzał XJ40 jako auto dla rodziny , za niskie , za ciasne , i za dużo pali ( nawet gazu ) . Jaguar XJ40 , to klasyczny XJ , gdzie ponad ergonomie postawiono wygląd i nawiązanie do poprzednich generacji . Jako XJ-ta na co dzień mogę Ci natomiast polecić X350 , wygodniej się wsiada , ma system ISOFIX do mocowania fotelików i o wiele więcej miejsca z przodu jak i  tyłu , no i wersja 4,2 L pali mniej jak 3,2L w XJ40 , ale koszty utrzymania 3x większe  i  wygląd X-typa na sterydach  .

Demo:
Jak najbardziej nadaje sie do uzytkowania na co dzien, mam 3 auta z roznych rocznikow i jagiem jezdzi sie normalnie tak jak kazdym innym a nawet lepiej bo nie ma tylu bajerow elektronicznych co w dzisiejszych samochodach wiec jest mniej podatny na nieoczekiwane awarie. Ogolnie autko bezawaryjne, silnik i skrzynia pancerne, czasem cos tam w elektryce do poprawienia ale to pierdoly, najgorzej jest z rdza wiec najlepiej by bylo gdybys na zime mial inne auto bo inaczej szybko rudzielec Ci go zje.
Jesli jednak masz zamiar nim jezdzic zima to tez nie problem, przynajmniej mi starsze tylnonapedowki nie sprawialy zadnych klopotow a i boczkiem fajnie bylo w zakret wejsc :) na pewno zakonserwuj porzadnie spod i wpusc wszedzie gdzie sie da preparaty konserwujace aby wydluzyc jego zywotnosc pod tym wzgledem. LPG rowniez jak najbardziej sie do niego nadaje i nie sprawia zadnych problemow takze droga otwarta.
Spalanie w trasie najmniej 10l, jazda 140-160 okolo 14l, miasto umiarkowane korki 14-16, duze korki 20+
Co do wsiadania i wysiadania no jesli ktos czesto to robi to moze to byc troche meczace :D
Serwis nie jest przesadnie drogi, filtry, oleje to raczej grosze, tarcze, klocki maja normalne ceny, zdarzaja sie czesci ktore kosztuja sporo ale tez psuja sie rzadko.
Ogolnie serwis wyjdzie o wiele taniej niz nowoczesnego auta ale najwiekszy problem jest z mechanikami, widza jaga - widza dolary, przerabialem ten temat takze wiem co pisze, czasami rece opadaja. Jesli serwisujesz sam to wielki plus jesli zlecasz komus to musi byc to ktos kto ogarnia te tematy i nie podlatuje od razu z kompem do auta tylko... nazwyczajniej w swiecie mysli.

No i najwazniejsze - kupic w miare zadbany egzemplarz. Nie ideal bo bedzie szkoda, nie szrota bo nie wytrzymasz nerwowo, tylko wlasnie tak posrednio.
Taka mala rada odemnie, najlepiej bedzie jak wrzucisz zdjecia tego kota i Ci od razu podpowiemy czy warto czy nie i czy wszystko sie w nim zgadza zgodnie z rocznikiem.

pika:
Dzięki za tak pełne i rzeczowe odpowiedzi. Miło się czyta takie wpisy na forach :)

Generalnie samochód jest w fajnym stanie. Kupił bym go od kuzyna, który nie ma czasu nim jeździć :)
Link poniżej (cena dla rodzinny oczywiście niższa będzie :) ):

https://www.olx.pl/oferta/jaguar-xj-40-CID5-IDvifFD.html#a791ee26b4

Na zdjęciach mało co widać ale samochód na żywo robi dużo większe wrażenie. Z serwisem też nie będzie problemu, bo właśnie kuzyn jest mechanikiem, lubi stare samochody, więc będzie pod jego opieką. Na obecną chwilę do Jaguarów podchodziłem w sposób stereotypowy - samochód rzadki, więc drogi w utrzymaniu ;) ale po waszych wypowiedziach widzę, że nie ma się czego bać. Koszty eksploatacji nie powinny być większe niż w mojej Beemce.

Jedynie co mi jeszcze trochę z tyłu głowy siedzi to aspekty bezpieczeństwa (poduszki, kontrole trakcji, ABSy, strefy zgniotu, itp.) Wiadomo, że nowe samochody w tej kwestii są nie do pobicia, aczkolwiek nie mają tego uroku i klasy co starsze :)

Jaguar XJ6:
I tu w kwestii bezpieczeństwa się mylisz , bo XJ40 , to rudy 102 przy zwykłym aucie . Co do poduszek , to roczniki 93/94 mają dla kierowcy i pasażera , ale nie one robią robotę podczas wypadku , tylko blacha która ma w przednim pasie 1,5 mm a całe autko ma 1 mm pancerz . Na forum masz w galerii moja 40-stkę , możesz zobaczyć zdjęcia po wypadku i sam rozsadzić , czy ten model jest wytrzymały , czy nie . Podsumowując to w co 40-stka jest wyposażona :

- poduszki kierowcy i pasażera
- ABS
- strefy zgniotu + separatory w zderzakach 

pika:
Znowu stereotypowe myślenie mi się włączyło. Faktycznie jak na tak ścięty słup to Twój Jaguar źle nie wyglądał, szkoda tylko, że nie udało się go odratować.

Z każdym przeczytanym tu postem coraz bardziej przekonuję się do tego samochodu :) Jednak jeśli się na niego zdecyduję to z pewnością instalacja LPG się pojawi. Butla trochę bagażnika zajmie, ale chyba na wakacje z rodziną (2+2) uda mi się spakować (wózki i wanienki są już za mną :) )?
Z tego co czytałem to przebieg rzędu 120k km to pryszcz dla motoru 4.0?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej