Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

Tarcze i klocki.

<< < (2/9) > >>

artleks:
Mam rade dla tego mechanika - papier scierny w rece i do roboty  ;D :-super

Huckleberry:
Z pewnością macie rację panowie.  :)  Poczekam do przeglądu techicznego w marcu. W takim razie napewno warto wymienić chociaż same klocki... Nie znam się zbytnio na tych sprawach bo to dopiero moje drugie auto.  ;D  (znam się tylko na fortepianach). Dzięki za podpowiedź! :-thank

artleks:
ale z jaguarami to tak jak z fortepianami -   :-za

jarek-jerryjag:
tarcze rowniez rdzewieją pomiędzy kolem a powierzchnia tarczy dotykajace kolo.
Jesli jest za duzo rdzy kolo nigdy nie bedzie rowno dolegalo do tarczy(nawet jesli mechanik bedzie staral sie rdze usunac )
tak ze nieraz lepiej tarcze wymienic i nie miec problemow z biciem opon-kol. wiadomo ze kazdy dobry mechanik powinien przestrzec wlasciciela auta o zuzyciu czesci.
wlasciciel ma prawo pojechac na inna stacje diagnostyczna .

Huckleberry:
A jednak kupiłem nowe tarcze i klocki gdyż naprawdę mam je nieźle zjechane. Dla zainteresowanych przedstawię po krótce ceny jakie zapłaciłem tu w Anglii za oryginalne części jaguara w sklepie fabrycznym:

tarcze przód i tył razem £107 (PLN 557)
klocki  przód i tył razem £  54 (PLN 280)
Znajomy warsztat założy mi je za £50 (PLN 260) - to jest tanio w Anglii!
Czyli łącznie wyjdzie mi £211 (PLN 1097)

Nadmienię, iż autoryzowany salon Jaguara za wyżej wymienioną usługę łącznie z częściami wycenił sobie na £560, czyli 2912 PLN (toż to przestępstwo!)  ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej