bardzo chętnie go pokaże, jednak jest troche wybrakowany, na przykład brakuje mu wiekszosci progów... sytuacja nie jest tragiczna ale nie jest tez łatwa, troche uległ biodegradacji, troche go myszy pogryzły, ale plan na najbliższy czas to odpalenie go, zmiana oleju i konserwacja poniewaz teraz nie bede w stanie go wyremontowac, wiec bede go suszyc i odpalac zeby sie nie zastał. Narazie szukam jakis materiałów, bo to może byc bardzo ciekawy egzeplarz, może jest gdzies udokumentowany w jaguar heritage trust albo gdzies beda o nim wzmianki. To jest jeden z zupełnie pierwszych XJC o nadwoziu nr 12. Niestety jaguar jakos nie przywiązuje wagi do takich detali jak archiwizacja i co chwile pojawiają sie sprzeczne informacje, na przykład w numerze nadwozia nie ma 2J tylko samo J, jedne źródła podają ze w 74 roku zrobili tylko jednego XJ6C, drugie podaja ze dwa, raz piszą ze w 73 powstało 14 ręcznie robionych prototypów, w innych piszą ze 3. no cóż, tak to chyba jest na początku produkcji:] w kazdym razie tak czy owak auto jest dość unikalne i niestety nie wypada mi zmienić choćby koloru a wolałbym zeby byl srebrny albo biały:)