Widzę, że udało się zarazić kolegę renowacją czy liftingiem jak jedni wolą, pięknych XJ.
Mam nadzieję, że prace będą postępowały mniej ospale niż u mnie.
Na chwilę obecną składam pas przedni i kompletuję klamoty. W tym tygodniu auto wędruje do lakiernika. Powinno też dojechać wnętrze. W ramach polepszenia sobie humoru w weekend brat pozakładał odnowione felgi.
Felgi z x300 - nadały niesamowicie ciekawego charakteru xj, wygląda inaczej, nieco groźniej - powiedziała to kobieta i po części zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Jak zamieszczę fotki - sami ocenicie.