A więc tak...problem  załatwiony, mam nadzieję ostatecznie.
ASO Fiata zdiagnozowało, że nie działa tylni czujnik. To fakt.  750 zł. w serwisie  Jaguara,  ale  na  ebayu kupiłem używany za 200 zł.  od Lancii Thesis. Przerobiłem ramię czujnika, (lanciowy był  ciut  krótszy), założyłem czujnik i  ...nic. Reflektory leżą. Sprawdziłem wizualnie  przewody ale  nic niepokojącego nie stwierdziłem.
Dziś  pojechałem do  zaprzyjaźnionej OSKP w Ostrowie lubelskim na  przegląd, tam opowiedziałem  o problemie  i   mechanik (nie elektromechanik) cm po  cm sprawdził  i  kilkadziesiąt  cm od czujnika  stwierdził   ułamany przewód  koloru białego. Hmm, na  99% jesteśmy w domu.
Po naprawie, włączamy światła  ale   dalej nic. No cóż dwie  deski ratunku - pierwsza to odłączenie  na   parę minut aku, druga to serwis  i  wykasowanie  błędu.
Odłączony  aku,  po wypiciu kawy załączamy  aku, uruchamiamy światła  i ... hurra, wszystko działa.
Reasumując, przerwał sie  przewód,  ale  z mojego kanału w  garażu ciężko by  było   to wykryć. 
Ja  jestem tylko  200 zł.  w  plecy, bo mój  czujnik,  był jak się  okazuje dobry. 
