a tam, bez przesady. Ja miałem S6 i było to moje najlepsze auto! Było to kombi dlatego Jag w tym porównaniu wypada mniej niż blado. Nie mówiąc już o quattro. Jak Jagiem ruszam spod świateł bardziej niż dynamicznie to mruga kontrola trakcji i go zdusza. Audikiem nie pamiętam aby ta kontrolka kiedykolwiek się zapaliła, odpychał się 4 łapami bez utraty mocy. Niestety Audi miało też minusy, a właściwie jeden. W pół roku 2 razy robiłem skrzynię. W Jagu ani razu.