Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

Problemy z iksem

<< < (3/3)

Choina:

--- Cytat: zadek07 w Październik 17, 2011, 20:30:07 pm ---
--- Cytat: Choina w Październik 17, 2011, 19:40:06 pm ---
--- Cytat: zadek07 w Październik 17, 2011, 19:26:44 pm ---powoli przymierzam sie do XJ ale tylny naped mnie troche zniecheca bo nie mam drugiego auta na zime.
--- Koniec cytatu ---
Ja też tak myślałem. Jest XJ z tylnym napędem i zima nie straszna mi. Jeszcze nigdy nie zakopałem się. Szukaj tylko wersji z ASR i ESP.

--- Koniec cytatu ---
Zakopanie sie to nie glowny problem. Chodzmi mi glownie o bezpieczenstwo, tzn tylnonapedowki maja o wiele wieksza tendecje do wpladania w poslig na zakretach, a nasze polskie drogi jakie sa kazdy wie czesto nie odsniezone czasami oblodzne,a zas jechac jak emeryt 30km/h mija sie z celem.

--- Koniec cytatu ---
Moim pierwszym Jaguarem miał być X-Type ze względu na napęd 4x4. Nigdy wcześniej nie miałem tylnonapędówki. A miałem w pamięci komfort jazdy Xjota jadąc do ślubu. Przed zakupem wybrałem się zlot Jagów i tam mnie przekonali, że XJ to inna liga. I czy to będzie X czy S, nie będzie taki jak XJ. Zaryzykowałem i narzekać nie mogę. Dobra opona zimowa i do przodu. Bokami lata jak się trakcję wyłączy, a tak daje radę. Ale jak po szynach nie jedzie.

cobi:
Co do tylnonapedówek to ponad 10 lat poruszałem się tylko i wyłącznie bmw. Ani jedna z nich nie miała kontroli trakcji, każda miała zglebowany zawias i w zimę większych problemów nie miałem. Ostatnia była wyposażona w blokadę mostu i nawet to ogarniałem bez problemu-a nawet sąsiedzi byli zadowoleni bo zderzakiem zgarniałem snieg lepiej niż pług  :-hehe
Jeśli jezdziłęś rozwaznie było ok. Jeśli jednak popełniłeś błąd-nie było wybacz.

Może i dlatego że całę życie jedziłęm "tyłem" teraz w przednim odczuwam lekki dyskomfort.

Ale już obmysliłem plan.
Na wiosnę kupie sobie xj a iksa oddam żonie  :-yipee i każdy będzie zadowolony.
A na dziś dzień pierwsze co zmienię opony i wtedy zobaczę co będzie.

Pirat:
Wystarczy pojeździć tak z tydzień Fiatem i potem wrócić do iksa.Satysfakcja gwarantowana  ;).A tak na poważnie to mój egzemplarz bardzo przyzwoicie trzyma się drogi,a ja lubię pocisnąć  ;D

slawpast:
Cobi jestem w tej samej sytuacji co ty - 10 lat BMW serii 3 z duzymi silnikami benzynowymi
a tym sie nie da przyzwyczaic! dokladnie to same odczucia! No i tez nie siedzialem w innym dla powrownania.

ciamajda:
Panowie
Jak i Wy też jeździłem BMW z dużym silnikiem i obniżonym zawieszeniem ( sam je wymieniłem na takie ).
Po wymianie tego zawieszenia zauważyłem tylko dwie dobre rzeczy: wygląd- była śliczna no i falujący biust pasażerek ;D
Niestety co dobre-kiedyś się musi skończyć :-cry
Pojawiła się żona, dzieci i śliczne bmw papapa
Kotami jeździłem kilkunastoma- swoim i klientów.
Macie rację iż inaczej się prowadzą-ale takie są koty-wygoda wygoda i jeszcze raz wygoda.
Są na pewno bardziej miękkie na zakrętach jak bmw- ale bez przesady
Proponuję sprawdzenie amortyzatorów.
Co do mocy, sami mówicie bmw z dużym silnikiem- a kot z najmniejszym i to w dodatku od forda.
Silnik ten ma dość dużo mankamentów, przykładowo zobaczcie czy nie idzie wam olej z turbiny.
Jak idzie to można przypuszczać iż macie już maź w kolektorze ssącym- co bardzo wpływa na mniejszą moc.
Tylko w żadnym wypadku nie czyście tego jakimś preparatem- w środę oddałem klientowi z czech auto po takim czyszczeniu-nieźle sobie narozrabiał.
Z doświadczenia wiem iż w prawie każdym jagu brakuje spinek w tapicerkach-dlatego to nieprzyjemne oddaje odgłosy w środku.
Doprowadzcie swoje autka to porządku- a wrażenia z jazdy będziecie mieć :-super
A jak nie Wy to żony napewno
 :-tylko
Pozdrawiam Mirek

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej