Kolego e-gregor, cieszę się, że nie piłeś do mnie osobiście.
Niestety, tak ubrałeś w słowa swoją myśl, że rozbierając tę konstrukcję logicznie niestety mogłem poczuć się urażony i poczułem rzeczywiście. Należy pisać jaśniej -po prostu. Oszczędzimy sobie wtedy wielu nieporozumień a ja akurat pisząc wiele staram się czytać ze zrozumieniem i również zastanawiam się z szacunku dla adresatów co i jak przelewam na "papier".
Co do "polityka z gustem" to fakt, że akurat zajął się Jaguarem wcale o guście nie świadczy a na pewno świadczyć nie musi -nie przeceniałbym tego pana. Problem w tym, że Urban też miał (ma?) Jaguary -ja uważam, że ze względu na osobę to raczej wstyd dla marki i przyzwoitych ludzi, którzy ja kochają, co nie oznacza, że Urban jako taki ma dobry gust albo i nawet Kalisz również (bo nie wiem -nie znam go/ich). Chodzi o to, że przy całej niesymetryczności tego porównania, Hitler miał również bardzo dobry gust i pod kątem motoryzacji i stać go było nawet na to aby kiedy jeszcze nie miał tak wiele funduszy sprawić sobie w połowie lat 20-tych luksusowego Mercedesa -no cóż pochwalmy tego pana! On też był politykiem i... zdobył władzę w ramach demokracji -w zasadzie legalnie.