mam ten sam problem,ale w mojej srzyni nikt nie grzebał(była wyciągnięta i spowrotem zamontowana{ma przejechane 62000km})słychać jak zapina,kotek lekko przysiada,ale cofnie się tylko o marne kilka mm,nie próbowałem na większych obrotach bo trochę się bałem,ale muszę spróbować. Gdzie znajduje się ten wentyl o którym była mowa(czy można go uszkodzić przy wyjmowaniu albo wkładaniu skrzyni?)