Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

Co Was najbardziej wkurza w x-typach ?

<< < (26/64) > >>

franiux:
tak, wiem, ale rdza taka sama  ;D

teofilb:
Nc mnie nie wkurza bo chciałem kupić x- type. Ale to pierwszy i ostatni Jag jaki sobie sprawiłem. Nie ma tygodnia żeby coś się nie zj........ło. Więc pretensje mam tylko do siebie,zimę przejeżdżę (chyba) i żegnam. Najbardziej smutny jest właściciel warsztatu !  :-thumpdown

Pirat:
To nie wina marki tylko danego egzemplarza,zawsze można trafić zajechane auto i nie ma to znaczenia czy to Jaguar czy inne wozidełko.Nie ma auta którego nie da się zajechać i sprzedać jako "nowy" ::)

luko_j:
Tak.. masz pecha a szkoda bo kupę wsadziłeś w to auto. Ja przez 2 lata robiłem pompę wspomagania (uszczelniłem sam silikonem do bloków), łożysko przednie i poliuretan z tyłu i aż się boję jak czytam co się dzieje w autach poniżej 100 tys km a ja mam "już" ponad 200 tys km.  Eksploatacyjnych jak olej czy hamulce nie liczę oczywiście. Przejechane jakieś 35 tys km przez te 2 lata. 

jarkrzy1:
Zależy czy przebieg licznikowy jest zgodny z faktycznym.
Bo wiele jeżdżących u nas aut ze wskazaniami swoich drogomierzy, nie maja nic wspólnego:(
Przez 3,5 roku jeżdżę. Zrobiłem nim ponad 110 tyś. awarii nie zaliczyłem, choć nie obiegło się bez paru wkurzających przypadłości. Z cała pewnością nie żałuję zakupu:)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej