Wyjąłem dziś wszystko, obejrzałem dokładnie, chociaż kabli od radia nie odłączałem. Wszystko jest podłączone, nie widać żadnej latającej luzem wtyczki.
Jak dam całą moc na tył R+15 to jak przytknę ucho do tylnych głośników to słychać jakby cichutko tliła się jakaś muzyka jakby zza światów. Czy to możliwe, że wszystko jest dobrze podłączone, tylko same głośniki w tylnych drzwiach zdechły? Co myślicie?