a ja ci powiem: lepiej pozno niz wcale.
to, ze w warsztatach trafia sie tatcy, ktory wiecej psuja niz naprawiaja tylko powinno naklaniac do tego aby
najpierw sie dowiedziec kto naprawde jest warty zaufanie. a pisalem wyraznie
wymiana oleju potrafi kazdy, kto sie zna na skrzyniach.
i nie pisalem "kazdy". moja sprzataczka potrafi piec pysznego ciastka, ale w innych sprawach raczej sie
skonsultuje z fachowcami. a fakt, ze ubezpieczyciel zaplacil za szkode jest dowodem na to, ze oni po prosto
cos pierprzyli. oczywiscie najlepsza opcja jest regularna wymiana, ale nie mamy wplyw na to, co byly
wlasciciel robil z samochodem. swiezy olej, jezeli skrzynia jest sprawna, nawet po 100iletam tysiecy kilometrow
raczej chroni niz stwarza zagrozenie. zawsze cos moze sie zepsuc, nawet po wymianie oleju, ale stary olej
stwarza zdecydowanie wiekszy zagrozenie.