witam, kolego zrób tak jak ja, zrób sobie kabelek z wlutowaną na końcu ostrą np igłą i wkłuj się w kabel który dochodzi do świeć ( obojętnie który), doprowadź go sobie do wewnątrz samochodu i połącz ją z jakąś kontrolką aby lepiej było widać lub miernik 9ale to tylko na czas zapalania, nie na stałe), z rana gdy przekręcasz kluczyk to patrz czy się zaświeci ta kontrolka, u mnie jest tak że po przekręceniu stacyjki świece zaczną grzać przez jakieś 2 sekundy a później dopiero jak zacznie kręcić rozrusznik ( nasze kotki maja tzw szybki start polegający na tym że nie masz czekać aż zgaśnie "sprężynka" bo ona nie ma z tym nic wspólnego po prostu po wejściu do auta masz włożyć kluczyk i zacząć kręcić rozrusznik) i dalej po zapaleniu silnika świece powinny się jeszcze grzać kilka sekund ale to uzależnione jest od temperatury płynu w silniku lub też temperatury jaka jest na zewnątrz, taki sposób polecił mi mechanik z serwisu bo tez walczyłem ze świecami a oni mi nic nie mogli pomóc bo też nie było żadnych błędów, wydawało mi się że nie grzeją ale u mnie było coś innego, a co do świeć to możesz jeszcze wsłuchać się czy po stronie pasażera słuchać "cyknięcie" tam jest moduł który steruje świecami, może on Tobie wysiadł.