Autor Wątek: "Myszkowanie" samochodu  (Przeczytany 41720 razy)

Online Choina

  • Moderator Globalny
  • Forumowicz Daimler
  • ***
  • Wiadomości: 2.283
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 01, 2008, 10:11:19 am »
W takim razie jest OK.
Myślałem że ci sprzedali ten sam rozmiar z dwoma różnymi indeksami prędkości.
Jest XE MY20, XJ6 1995
By³ X350 Sovereign 4.2 Long 2005,  X350 SuperV8 2003, X-Type 3.0 2004 i 2007, X300 Sovereign 4.0 1997, X308 Sovereign 1998, X300 Tuning Arden 4.0 Manual 1996

jannaf

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 02, 2008, 09:58:58 am »
Powracając do głównego wątku - "myszkowania". Mam założone opony 225/65/15 i auto na równej drodze prowadzi się megakomfortowo, ale na najmniejszej koleinie samochód zmienia się w "wężowidło"  ;D . Zawieszenie mam w super stanie więc myślę, że przyczyna leży w szerokości opon. Mam kolegę, który do swojego XJ6 założył opony o szerokości 205/15, bo wkurzało go właśnie myszkowanie i problem zniknął. Niestety wygląd auta też z takimi cieniasami nie powala  :D . Gdy czytam testy różnych aut w czasopismach motoryzacyjnych, to zawsze przy dużych szerokościach opon pojawiają się narzekania na niestabilne prowadzenie w koleinach.

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 02, 2008, 10:15:25 am »
No właśnie - to już któraś z kolei opinia, że szerokie opony i koleiny zupełnie do siebie nie pasują. Być może to jest źródło problemów. Ale tak czy siak bryknę razem z kotkiem na precyzyjne badanie geometrii zawieszenia i dopiero potem będę robił taką konkluzję.

Przyznaję, że stan opon też ma znaczenie - myszkowanie uległo zmniejszeniu po zamontowaniu nowych opon. Ale różnica nie jest zadowalająca.

Jak zrobię badanie geometrii (i ewentualne poprawki) to dam znać.

Pozdrówka

qbaty

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 02, 2008, 11:15:33 am »
Panowie musicie jezdzic drogami gdzie nie ma kolein.
No to pozostają manewry na podjeździe do garażu ;)

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 02, 2008, 22:14:34 pm »
Byłem na badaniu geometrii zawieszenia. Są lekkie zawirowania, ale problemem w tym warsztacie był brak wiedzy w jaki sposób regulować poszczególne kąty. W efekcie wykonano tylko drobną korektę zbieżności. Mechanicy narzekali na brak dokumentacji jak regulować np. kąt wyprzedzenia przednich kół - gołym okiem nie widać żadnych mechanizmów regulacyjnych.

Ale problem myszkującego samochodu został przy okazji rozwiązany. Panowie stwierdzili, że drobne odchyłki w geometrii nie mogą wpływać na tor jazdy w żaden sposób. Zapytali się o ciśnienie powietrza w oponach. No i uśmieli się z 3 barów zalecanych przez producenta. Powiedzieli, że takie ciśnienie nadaje się do jazdy po gładkim betonowym torze z prędkością 250 km/h. Ale zupełnie nie ma zastosowania przy jeżdżeniu po polskich, nierównych drogach.

Przy takim ciśnieniu opona jest twarda jak kamień. Każda nierówność drogi przenosi się na zawieszenie i układ kierowniczy. Opona przestaje "pracować" - nie amortyzuje. Efektem jest właśnie "myszkowanie" auta. Poczytałem dokładnie instrukcję użytkowania samochodu. Ciśnienia opon dla opon zalecanych przez Jaguara (czyli Pirelli P Zero) są podawane dla dwóch przedziałów - jazdy komfortowej i jazdy sportowej. Przy jeździe komfortowej zalecane ciśnienie to około 1,8 bara (zależy czy na przód czy na tył). W jeździe sportowej - 2,8 bara. Przy oponach innych producentów - jedyne dopuszczalne ciśnienie to 3 bary. Ewidentna bzdura.

Spuściłem ciśnienie w oponach do 2 barów :)

No i samochód "ustabilizował" się. Okazuje się, że zarówno poprzednie oponki (Pirelki), jak i te nowe (Firestony) miałem napompowane na maksa. Teraz czuję znacznie większy opór na kierownicy, ale też samochód zdecydowanie odmawia samodzielnej zmiany kierunku. Poza tym myślę, że tempo zużycia zawieszenia uległo znacznemu obniżeniu.

Wnosek jest taki: Szanowni Jaguarowicze, jeśli Wasze szerokie opony powodują rzucanie samochodem na koleinach - obniżcie ciśnienie powietrza w oponach. Opony zaczną się raczej uginać, niż targać samochodem i jazda stanie się znacznie spokojniejsza i bardziej pewna.

Specjaliści od zawieszenia z którymi rozmawiałem stwierdzili zgodnie, że krótkie, epizodyczne odcinki jazdy z prędkością nawet 250 km/h nie wygenerują żadnych kłopotów przy niższym ciśnieniu powietrza w oponach. Wysokie ciśnienie ma znaczenie przy długotrwałej jeździe z dużą prędkością - przy jakichś wyścigach torowych na przykład, lub wielogodzinnej jeździe po niemieckiej autostradzie. Tak, że spokojnie można obniżyć ciśnienie w oponach do wskazań "komfortowych".

Chyba na tym zakończę moje prywatne śledztwo w sprawie "myszkowania" samochodu.

Pozdrówka,

jannaf

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 02, 2008, 22:45:39 pm »
Ja mam 2,2 bara i myszkuje  ???

czapka

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 02, 2008, 23:13:43 pm »
W sprawie opon to mieli rację ale co do reszty to raczej nie bardzo.
Po pierwsze to nie mając danych nie powinni się za to wogóle brać, bo ustawiając na oko można zrobić gorzej niż jest.
Po drugie, stwierdzenie że odchyłki w geometrii nie mogą wpływać na tor jazdy w żaden sposób, dla mnie dyskfalifikuje takiego fachowca.
Po trzecie, o ile dobrze pamiętam to XK nie ma regulowanego kąta wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.

Ale najważniejsze, że już nie myszkuje. Myszkujący kot - fuj  ;D

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 03, 2008, 02:59:21 am »
Oni mieli taką śmieszną elektroniczną maszynę, która miała dane na temat ustawień JAG XK8/XKR w wersji USA/Mexico/Canada (NAS). No i odchyłki od normy, jakie wyszły były minimalne - mam lekko zwichrowany kąt wyprzedzenia, była lekko zwichrowana zbieżność, jest lekko przestawione tylne prawe koło. Zamieszczę raport z tej maszyny.

Jedyny mechanizm regulacyjny jaki panowie znaleźli dotyczył zbieżności. Do pozostałych kątów - nic nie zlokalizowali (być może tak jak pisałeś - po prostu nie ma możliwości regulacji w tym zakresie).

Ale stwierdzili, że te odchyłki są tak minimalne, że można dać spokój i pomykać autem tak jak jest.

Zrobię skan raportu i wkleję na foro - może ktoś, kto lepiej zna się na zawieszeniu potwierdzi, czy panowie mieli rację.

Pozdrówka,

Offline V12

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Nowe czê¶ci zamienne Jaguar Daimler tel. 5O61122O4
    • V12.com.pl
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 03, 2008, 08:49:20 am »
Powiedzieli, że takie ciśnienie nadaje się do jazdy po gładkim betonowym torze z prędkością 250 km/h. Ale zupełnie nie ma zastosowania przy jeżdżeniu po polskich, nierównych drogach.

Stąd moje pierwsze pytanie...

Wracając do geometrii tylnego zawieszenia, można regulować kąt pochylenia koła zmieniając podkładki pod półośką.
XJR-S 6.0 Asprey#99

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 03, 2008, 11:26:00 am »
Tutaj są wyniki badania geometrii. Wyraźnie widać:
(1) przekroczony kąt wyprzedzenia dla przedniego zawieszenia
(2) prekroczony kąt pochylenia tylnego prawego koła
(3) wyregulowaną przez mechaników zbieżność - moim zdaniem całkiem nieźle.

Wydruk jest w miarę samoopisujący:



Dajcie znać czy można coś zrobić z wartościami, które są przekroczone? Czy to poważne sprawy? Np - Jagoholic - czy dla takich wartości pochylenia tylniego koła warto zmieniać podkładki na półośce?

Pozdrówka
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 03, 2008, 11:30:17 am wysłana przez Zwierzu »

jarek-jerryjag

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 03, 2008, 11:32:59 am »
z ksiazki dla mechaników dane ciśnienia opon  Jaguarów  xk od 1998,3/4do 2000 na felgach 17i 18 calowych normalna jazda(160km/h i powyżej )2,2 bara(opony zimne tylne 2,3 bara
komfortowa jazda ( ponizej 160 km/h)1.8bara przod i 1,9 tyl
kolo zapasowe (chude )4,2 bara maksymalna szybkosc 80 km/h
opony z ciśnieniem komfortowym moga powodować tak zwane płaskie powierzchnie szczególnie Pirelli.
przy niskim ciśnieniu zalecam sprawdzanie ciśnienia częściej niz na wyższym; opony traca dosc szybko cisnienie .a nie radze jezdzic na oponach bez powietrza.
szczegolnie podczas rajdow.
 

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 11, 2008, 07:37:45 am »
Ostatnio w nocy pojechałem kotkiem na test szybkości. Rozpędziłem go do 220 km/h. Na koleinach :) Żebyście mnie nie zaczęli potępiać to powiem, że jechałem o pierwszej w nocy szeroką, dwupasmową drogą ekspresową z Warszawy w kierunku Gdańska. Pusto było. Wyprzedziłem tylko kilka ciężarówek. Zabić mogłem co najwyżej samego siebie.

Nie doszedłem do pełnych 250, bo właśnie około 220 włączyła mi się lekka wibracja - moim zdaniem od kół (opon?). Czy to może być efekt tych płaskich placków na oponach? Przejmować się tą (było nie było lekką) wibracją?

Pozdrówka,
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2008, 07:41:26 am wysłana przez Zwierzu »

jarek-jerryjag

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 11, 2008, 08:54:01 am »
"Plaskie placki" wystepuja po dluzszym staniu auta na postoju. po przejechaniu 35-50 km opony zaczynają byc ok  (rozgrzanie opon) Fabryka nieoficjalnie radziła napompować opony do Max. i przejechać 20  mil (około 32 km  i sprawdzić czy wibruje)
plaskie placki po takim przebiegu znikały. odnosilo to sie do Pirelli które były dosc miękkie. nie mam żadnych informacji na temat innych opon.
Jak odczuawles wibracje  na kierownicy czy cale auto wibrowało?

Zwierzu

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 11, 2008, 09:49:39 am »
Bardziej słyszałem niż czułem. Przy jeździe ok 220 km/h koła kręcą się bardzo szybko, i miałem wrażenie że terkoczący dźwięk i słaba wibracja są właśnie w rytm szybko obracających się kół. Nic poważnego tak na serio, ale ponieważ szybkość była naprawdę wysoka, to wolałem nie sprawdzać co będzie dalej.

Do prędkości 220 nie odczuwałem nic (poza wgniatającym w fotel przyspieszeniem) ale właśnie około 220 zaczyna być słyszalny terkoczący dźwięk i lekka wibracja całego autka w rytm tego dźwięku. Cała wibracja jest słaba i nie ma żadnego wpływu na tor jazdy czy cokolwiek.

Może dzisiaj w nocy też zaszaleję i dokładniej przeanalizuję to terkotanie. Faktem jest, że mój samochód nie stoi dłużej w miejscu niż kilkanaście godzin - staram się ciągle nim jeździć. Myślę, że opony mi się raczej nie "splackowały". Ale jeśli nie opony to co?

Mam jeszcze jeden pomysł - goście z warsztatu w którym wymieniałem opony powiedzieli, że po przejechaniu około 1000 km należy ponownie wyważyć koła - bo opony wtedy ostatecznie dopasowują się do felg. Być może właśnie nadszedł czas na ponowne wyważenie tychże kół.

Pozdrówka,
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2008, 09:59:19 am wysłana przez Zwierzu »

jarek-jerryjag

  • Gość
Odp: "Myszkowanie" samochodu
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 11, 2008, 17:56:02 pm »
Duzo dilerow w USA chromowano felgi (sprzedając nowe auta ) . Jaguar zrobił to tylko w 1997 i sie wycofał bo gumy miały tendencje do przekręcania sie względem felgi podczas hamowania. czy ty masz kola pochromowane?
W wiekszosci fabryki gum robia male czerwone kropki (wielkości 1cm) na boku gumy
kropki te powinny się znajdować przy montowaniu na wysokości wentyla.
Jest pare sposobów na wykazanie opon . Najlepsze metody to wyważanie metoda dociskania walka na kolo (udawanie jazdy kola na drodze).
Możliwe ze przy dużej szybkości słyszysz sam dziwek z bieżnika opony.
Uważaj  z nadmierna szybkoscia w Polsce lepiej sprawdzić w Niemczech bo tam sa przepisy i autostrady budowane dla Jaguarow. Maksymalna szybkosc Jaguara jest limitowana do 260 km/g . (wylaczaja sie wtryskiwacze).tylko Arden robi prze programowanie ECM aby pominac blokadę.