Ja też przesiadłem się z włoskiej motoryzacji i miałem tylko dobre doświadczenia, mało tego uważam, że Lancia Kappa którą jeździłem była dużo lepiej zrobiona niż mój obecny S-type, mimo że była prawie dwa razy starsza. Ogólnie jak się kupi minę to na wszystko można narzekać.
Do rzeczy: z dostępnością części zamiennych jest różnie, nie jest to VW czy Opel, ale jak się wie gdzie szukać można wszystko dostać, mniej zamienników niż w przypadku marek popularnych stąd ceny odpowiednio wyższe, można powiedzieć, że tragedii nie ma.
W kwestii serwisowania - oczywiście, że można serwisować poza ASO, jest to raczej kwestia podejścia mechaników, a może ich chęci, czasem trzeba trochę się wysilić, pomyśleć.... ale po co skoro w tym czasie można skasować np trzech właścicieli popularnych marek. Z Lanciami było podobnie i dlatego wszystko przy nich robiłem sam, przy Jagu również, tak więc auto "trudne" nie jest. Kabelek OBD , a reszta to czysta mechanika.
Na resztę pytań może odpowiedzą bardziej doświadczeni użytkownicy.