Załogo 13 bardzo dziękuję ,że chciałeś odpowiedzieć na mój post. Dziś rano się wyjaśniło. Sytuacja była jak w filmie o ,,Jasiu Fasoli" ze mną w roli głównej. Otóż czekałem w kolejce na myjce , w tym czasie czyściłem ściereczkami tapicerkę. Niechcąco - przez to w drzwiach przycisnąłem włącznik tylnej szyby...no i sobie wjechałem
W tym momencie zaczęły działać szczotki ;Dszybko zamknąłem szybę , ale szpryca z wody dostała się do środka ;DCzujnik zwariował........Rano wyzerowałem klimatronik i ....wszystko zaskoczyło dobrze od nowa !!!
Pozostaje mi przeprosić wszystkie blondynki świata !!!!!!!!!!! Ciebie przepraszam , że zabrałem bez sensu Twój cenny czas, ale warto wiedzieć, że ma się kumpli
Pozdrawiam!