Dział Techniczny > XJ X351 (2009 - obecnie)

Zakup XJL 5.0 wolnossący 2013r.

(1/6) > >>

takipan:
Witam,

aktualnie jestem po zakupie Jaguara XJL 5.0 V8 wolnossącego z 2013r. z USA. Samochód odbiorę za ok. 3 tygodnie. Przebieg auta to ok. 75000km. Jazda próbna - auto fruwa, w domu do tej pory auta <2.0. Skrzynia przerzuca biegi idealnie, chodzi bez zarzutów jak i motor. Jedynie robione będą poprawki lakiernicze. Auto wyświetla CheckEngine chyba dlatego, że nie ma jednej przepływki z filtrem powietrza, bo poza tym chodzi bez zarzutu.

Teraz mam pytania - co należy powymieniać po przyprowadzeniu auta pod dom i przygotowania go do eksploatacji? Czy wymieniać wszystkie płyny, jakie? Olej w skrzyni i silniku?
 
Dodatkowo mam pytanie co do odklejającej się skóry na podszybiu? Są na to jakieś metody, wie ktoś jak to sie naprawia?


Dzieki za pomoc i pozdrawiam

Yoohas:
Płyny to oczywista oczywistość i najmniejsze zmartwienie  ;D Dziwne by było, gdybyś nie wymienił wszystkich. Olej zalecany to właściwie woda ;). I oczywiście trzeba go wymieniać co 10.000 km a nie jak każe instrukcja.

Czy w historii masz informację o wymianie napinaczy rozrządu? Lub lepiej - całego rozrządu?

Te silniki mają wadę fabryczną. Więc w zasadzie pytanie jest kiedy? a nie czy?

Także gdyby tego w historii nie było to trzeba się pewnie szykować. Jeśli przy odpalaniu na zimnym silniku słyszysz grzechotanie łańcucha to już sygnał.

Przy okazji warto wymienić pompę paliwa i plastikowe przewody w układzie chłodzenia.

Może też być tak, że Check Engine pokazuje właśnie błędy przestawionego rozrządu. Wtedy to już definitywny sygnał do rozebrania silnika ;)

takipan:
Dziękuje za szybką odpowiedź i zainteresowanie tematem. Natomiast chciałbym jeszcze zapytać jak to kosztuje? Gdzie najlepiej nabyć te części, czy to jest sam łańcuch czy razem z rolkami, zębatkami itp.? Czy to dużo rozbierania? Bo jestem zielony w tym temacie, z góry przepraszam i dziękuję za odpowiedź

Yoohas:
Rozbierania w huk. Niektórzy robią tylko napinacze i łyżwy (względnie tanio, prosto ale bywa, że nieskutecznie).

Pełna naprawa to ok. 18-22 roboczogodziny. Do tego oryginalny zestaw rozrządu.

Przy okazji pompa wody i wspomniane rurki. Przy założeniu, że nie stanie się nic złego przy np. wyjmowaniu wtrysków, głowice są ok. to w realiach stolicy wychodzi ok. 11-14k zł.

a1410:
Kurka, silnik V8 5,0 ma wadę rozrządu? Myślałem, że w Jaguarze już to przerobili i od modelu X308 z 2001 roku wszystkie rozrządy są już wieczne. Tak przynajmniej jest w X350/358, w których nikt nie wspominał o problemach z rozrządem! A w nowszym modelu znowu jakaś skucha?! No normalnie szok :o A ja już się rozglądałem za 5,0 z kompresorem  :-nie

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej