Cześć, właśnie jestem po regeneracji modułu ABS w moim Xjr (x300) i mam parę uwag dla mających tą usterkę. Po pierwsze, nie dajcie się wkręcać, że to skomplikowane i musi kosztować parę stów, po drugie, nie warto się męczyć i wykręcać sam moduł gnąc przewody hamulcowe, robiąc niepotrzebne szkody. Przechodząc do rzeczy, wykręcamy przewody hamulcowe (warto podłożyć szmatkę bo może troszkę pociec płynu, mi wyciekło ok.15 ml) zatkać przewody zatyczkami do uszu, odkręcić 4 śrubki trzymające pompę i silnik, wyciągnąć wtyczkę (ja przed operacją wypiąłem aku) i wyciągamy całość, czas operacji (robiłem to pierwszy raz) 20 min. Wnosimy "organ" do garażu, ocieramy pot z czoła i robimy "pssss". Odkręcamy sam moduł (dwie śrubki) i wkręcamy delikatnie przez szmatki w imadło lub mocujemy w inny sposób. Bierzemy łyk browarka i uspokajamy drzenie rąk. Odcinamy pokrywę. Ja to zrobiłem Dremelem małą tarczą. Grubość ścianek modułu: 4 i od strony wtyki 5 mm i tyle sobie zaznaczcie na tarczy, wtedy na 100% nic nie uszkodzicie. Po przecięciu na obwodzie trzeba jeszcze przeciąć tunele przez które przechodzą śruby. Ja je przeciąłem małą piłką pneumatyczną z Lidla i dociętym brzeszczotem i tak wam zalecam bo tarczą możecie uszkodzić elementy na płytce z jednej strony ( widać na zdjęciu), możecie też to zrobić ręcznie ale dłużej potrwa. Czas operacji: 15 min. Poprawienie popękanych lutów: 10 min (lutownica z cieniutkim grotem pożyczona od kumpla), kleimy pokrywę klejem do szyb i gotowe. Na zdjęciach pokazałem rozebrany moduł i narzędzia. Za zaoszczędzone pieniążki kupujecie żonie prezent i ...nowy wielbiciel kotów w domu. Pozdrawiam. (chwilowo nie mogę dołączyć zdjęć ale to zrobię w miarę szybko)