E, nie pęknięcie jest naprawdę maciupcie. Tzn dwa małe pęknięcia. Chyba poszukam jakiegoś uzdolnionego i natchnionego spawacza od plastiowych zderzaków. Bo plastiki podobno się spawa gorącym powietrzem.
Może znacie jakiegoś uzdolnionego warsztatowca, co potrafi spawać plastikowe zderzaki? Ja poszukam u siebie lokalnie w Łomiankach...
Tico ma przestawiony zderzak tylni. Kiedy skręca to zahacza o koła conieco, do lekkiej naprawy. Sam zderzak nie pękł. Wina ewidentnie moja. Oczywiścię zapłacę pani, która kierowała Tico za naprawę. Sprawa wyglądała tak, że pani skręcała przede mną w prawo na skrzyżowaniu, włączając się do ruchu z ulicy podporządkowanej. Ruszyła. Więc ja za nią, ale bacznie obserwując lewą stronę, czy coś przypadkiem nie nadjeżdża. Nic nie nadjeżdżało
![:)](https://jaguarclubpoland.net/forum/Smileys/classic/smiley.gif)
Ale pani jednak się zatrzymała, czego już nie zdążyłem zobaczyć, no i był lekki stuk.
W sumie nic wielkiego, ale pęknięcie jest.
Pozdrówka