ja jednak bede bronic stylistyki XF.
Generalnie - niepowtarzalnosc Jaga polegala na jego powtarzalnosci, Ok kazdy bedzie wiedziec ze to xj bo od 68 roku bylo ich raptem 3 generacje
seria 123
xj40/x300/x308
i x350
to naprawde nie da sie tego nie pomylic
tutaj jest cos nowego, shizo polega tylko na tym ze jest xk/xf i xj/x-type... no ale konserwatyzm sie konczy za chwile bedzie nowy XJ i... kto wie co jeszcze
wtedy znowu bedzie tozsamosc marki. Neokonserwatyzm jest OK... ale gdyby Lyons tak myslal to nigdy nie powstałby E-type czy XJ a dominowałaby wariacja na temat xk120/140/150 czyli jakis morganopodobny twor i... Jakis dinozaur MKII-kowo MkIX... a przeciez nie o to chodzi. Jak patrze na ferrari to widze... nic nie widze z ferrari z lat 60-tych - sorry, jak patrze na Bentleya to sorry ale to nawet kolo bentleya nie stało...
Troche optymizmu. Jaguar podnosi sie z okrutnego zwiazku z Fordem, powoli wraca na szlaki spektakularnego i nowatorskiego designu i znowu rozwiazania techniczne to NASZE rozwiazania techniczne, czego nie mozna powiedziec o tym "niepowtarzalnym" Bentleyu
Bo jakos wszyscy mowia - blee niee diesel, blee nie kombi bo ferrari, a gdzie indziej pisza o jakis parszywych padakach w stylu BMW, Audi czy Saab-a ktorymi tłuką się na codzień. Moze czas dojrzec do tego zeby cieszyc sie z Jaga na codzien?
Jak chcecie tesknic za klasyczna linia - kupcie sobie klasyka. Bedziecie miec klimat klasycznego Jaga bez udawania czegokolwiek. Ja gorąco polecam. Kupcie sobie prawdziwa klasyke, zróbcie to porzadnie, dorzucie abs, klime, porzadne hamulce, porzadny silnik, nawigacje itd... 123 seria wyniesie was jakies 100 tys czyli i tak mniej niz nowy Jag bedzie przynajmniej bez udawania... nie mowie o restaurowaniu tylko o przemyslanym upgrade.
co do wyrozniania sie
Xf jest ok niektorym sie podoba, niektorym nie, ale historia uczy ze tak jest z kazdym jaguarem, wiec nie ma sie czym przejmowac