Chyba częściej się zdarza, w przypadku termostatu, że się nie domyka. Ale objawy są odwrotne, w mieście powiedzmy że dobija do temperatury roboczej, a na trasie zdecydowanie temperatura spada.
Załóżmy przypadek odwrotny, że termostat się nie otwiera.... w mieście łapie temperaturę i w końcu i tak płyn się zagotuje (zależnie od stylu jazdy), w trasie.....tak samo (osiągana temperatura właściwie zależy od utrzymywanej prędkości/obciążenia, temp. otoczenia).
Ponieważ kota masz niezbyt długo może warto sprawdzić, czy poprzedni właściciel nie przysłonił czymś chłodnicy.