FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Mercek w Maj 02, 2018, 20:14:47 pm

Tytuł: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 02, 2018, 20:14:47 pm
Panowie no właśnie, jak to z tym dieslem jest? Myślę o S-Type, jak się trafi to biturbo. Czy diesel rzeczywiście jest taki awaryjny i lepiej szukać benzyny?
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Zdrapciooh w Maj 02, 2018, 20:20:27 pm
A co Ciebie skłania do tej opcji silnika?
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 02, 2018, 20:27:30 pm
Poprzedni w benzynie 3.0 palił 13-14 litrów co jest nie do przyjęcia dla mnie, gaz to mały bagażnik, jakieś problemy które pewnie się zaczną pojawiać i koszt instalacji jakieś 4000, sporo. Pomyślałem o dieslu, palą podobno 7-8 litrów i przyjemnie przyspieszają.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Zdrapciooh w Maj 02, 2018, 20:52:27 pm
To prawda spalanie stosunkowo małe, przyspieszenie, moment obrotowy bardzo fajny. Jest jednak jedno ALE. 2.7 jest fajny tylko wtedy kiedy wszystko działa ale żeby wszystko działało, to trzeba włożyć takie pieniądze, że chyba ten gaz i spalanie 3.0 Ci tego nie skompensuje. S-Type to już stare auta, wg mnie ciężko będzie o utrzymanego w dobrym stanie diesla. Sam mam rocznik 2004 i aktualnie po 6 latach użytkowania (zrobiłem ok. 100.000 km, przebieg jest 245 tys.) utrzymywanie go jest totalnie upierdliwe, bo jedno zrobisz a drugie zaraz leci. Kłopotliwe są turbosprężarki, są dwie, regeneracja obu to rząd 3000 zł, nowe widziałem na allegro za 7000 para (o ile naprawdę nowe i oryginalne). W 2004 nie ma DPF, to plus, w późniejszych rocznikach jest i powoduje legendarne problemy z filtrem, EGRami (EGR w każdej wersji daje się we znaki, przypadłość diesla z tym że w wersjach bez DPF łatwo zaślepić ale odbija się to na kulturze pracy silnika), rozrzedzaniem oleju, zatartymi silnikami. Nie wiem jak to naprawdę jest z tymi pękniętymi wałami korbowymi, u mnie nie było problemu. Ponadto dość skomplikowana wymiana pompy oleju, wymiana rozrządu wymaga użycia specjalnych narzędzi (można wypożyczyć gdzieniegdzie). Oprócz tego części do 2.7 są droższe i trudniej dostępne niż do benzyniaków. Termostat np. kosztuje 450 zł. Ogromne stosunkowo koszty z ewentualnymi problemami z wtryskiwaczami. Trudno jest dostać nowy alternator. Pompę wspomagania też tak sobie. Trudniej też dostać przednie amorki i sprężyny (tylne łatwiej, bo chyba tył w każdym modelu jest taki sam, a z przodu silniki różnie ważą).
Reasumując, przyjemność korzystania z diesla w dobrym stanie, to kosztowna sprawa, wydatki spokojnie mogą przekroczyć koszty zakupu. Osobiście to wolałbym się przesiąść na 4.2 z końca produkcji.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 02, 2018, 20:56:28 pm
Dzięki za konkret, tego potrzebowałem. Masz rację, lepiej będzie pomyśleć o benzynie. 👍
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Maciejcat w Maj 02, 2018, 22:43:02 pm
Mam pytanie czysto z ciekawości , co skłania Cię  do  myśli o  zakupie S type ?  niedawno pisałeś coś takiego .

Koszt utrzymania jest bardzo duży, jeśli będziesz chciał utrzymać go w na prawdę dobrym stanie. Jakość wykończenia wnętrza bardzo mizerna, niestety S-Type prowadzi się bardzo przeciętnie, jest to samochód który tylko wygląda, jeździ bardzo przeciętnie i jest bardzo mizernie wykonany. He he dlatego go sprzedałem. Pewnie koledzy z forum zareagują w przewidywalny sposób, ale uważam, że po półtora roku jazdy i walki z S-Type mogę coś powiedzieć. S-Type to nie jest Jaguar, to bardzo kiepskie auto, które miało wyciągnąć koncern z kłopotów finansowych. Ja uczciwie rozradzam. S-Type nawet nie stał obok samochodów innych marek swojej klasy. Dużo starsze BMW czy jeszcze starszy Mercedes, którymi miałem PRZYJEMNOŚĆ jeździć były samochodami zupełnie bez porównania lepszymi. Nie wspominając o kosmicznym apetycie na paliwo. Dla mnie samochód nieporozumienie.

Miałem okazje kilkukrotnie jechać S-ką po lift , sam mam przed  lift nie powiem że niema różnicy ale na pewno nie jest ona powalająca , stąd moja ciekawość , skoro miałeś tak negatywne doznania jak pisałeś co skłania Cię do takich myśli . Diesel to wymagający silnik ,
co Ja o tym myślę
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,37396.msg290768.html#msg290768

pozdrawiam maciej
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 04, 2018, 10:28:37 am
 Odpowiedź jest tylko jedna, bo to Jaguar, a Jaguar uzależnia. Kocham go i nienawidzę ha ha.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: MicGin w Maj 04, 2018, 10:50:52 am
Podziwiam Cię i nie rozumiem. Ale dlaczego ograniczasz się do S-ki? Taki mały  :-off
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 04, 2018, 13:21:50 pm
Bo dla mnie S-Type wygląda pięknie, tak brytyjsko. Kwestia gustu. Jest ciasny, jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia, ale tak mi się podoba linia, że chcę go znowu. Tym razem będzie jako drugi samochód, więc dam rady przeżyć te niedogodności.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: tomtrz w Maj 04, 2018, 15:50:31 pm
Ja już żadnego diesla w życiu nie kupie. Szczególnie tego właśnie 2.7 biturbo. Żeby to jeszcze miało podatność na chiptuning, ale nawet tego tutaj brakuje. Wolne, klekocze, dymi i warczy.

Jak to w dieslu ciągle coś, a to jakiś czujnik się zasyfi, EGRy, DPFy, turbiny, węzyki, jak nie check, to czarny dym z rury, innym razem turbo nie wstaje. Oszczędności na paliwie szybko znikają w kosztach naprawach.
Eksploatacja 4.2 benzyna + gaz sumarycznie mi wychodzi taniej, a ja mam 300 koni, piękny pomruk i nie zostawiam za sobą chmury sadzy :D Tankowanie 60 litrów gazu troche irytuje, ale jakoś jestem w stanie to przeżyć.

4000-5000zł za instalacje gazową to aż tak dużo? Jak ktoś jeździ więcej niż do kościoła, to zwraca się momentalnie.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Maj 04, 2018, 16:25:03 pm
Mam bardzo pozytywne doświadczenia z dieslami Renault i Alfa Romeo, miałem nadzieję, że z Jaguarem będzie podobnie.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: tomtrz w Maj 04, 2018, 16:46:43 pm
Ja miałem bardzo dobrego diesla własnie włoskiego 2.4 JTD w Alfie. Niby bardzo dobry silnik, moc podniesiona zdrowo, problemów poza pierdołami nie było, ale nadal to był główny powód zmiany samochodu, który bardzo lubiłem. A co dopiero, gdyby się psuł. Tutaj 2xEgr, 2xturbo, plątanina węży i czujników.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: maron w Maj 04, 2018, 22:08:34 pm
Wiecie co.... jeżdżę od 3 lat 2,7d,nalot na dzis 230kkm i jedyne co zrobiłem to usunąłem egr-y ( ze strachu po lekturze forum),choć dobre były.Myślę że to kwestia co się trafi.Tanio kupisz to tanio nie będzie.Ale dynamika nie jest rewelacyjna,od 0 do 100 to tak sobie powyżej 120 do 200 jest odlot,porównując do A6 2,7d. Nie chciałbym jakoś łamać opinii ale osobiście dobrze go oceniam,martwią mnie jednak potencjalne  koszty napraw.Gdybym miał kupić dzisiaj to nie kupiłbym  żadnego S-ka właśnie z tego powodu i z powodu braku dróg do wykorzystania jego prędkości ,nim najlepiej się jedzie 150/h i nawet wyżej a na to potrzebna jest autostrada i to najlepiej niemiecka.Każdy wyjazd to ryzyko ,mam szczerze dość już tego stresu,aktualnie czekam na pozdrowienia z fotoradaru. :-[
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: MicGin w Maj 04, 2018, 23:32:06 pm
Chcesz S-typa jako drugie toczydło. Tylko benzyna i tylko 4,2. 2,5 jest za słaby, 3,0 może być ale mu brakuje. Tylko musisz szukać u sąsiadów. U nas nie ma nic interesującego. Jak wiesz, bo rozmawialiśmy na ten temat, rozglądałem się za S-ką z V8, a że nic nie znalazłem to skończyło się na XJR.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Demo w Maj 04, 2018, 23:34:58 pm
1. Jesli jakikolwiek Jaguar to tylko BENZYNKA
2. Jesli S type to tylko 4.2 V8
3. Jesli drugie auto to lepiej zainwestuj w klasyka bo przynajmniej nie stracisz na odsprzedazy a i wieksza frajda z przejazdzek

3.0 i spalanie 13-14l uwazam za normalne bo ile mialby palic ? Jezdze obecnie na co dzien Citroenem C5 3.0 V6 i spalanie w miescie mam miedzy 14 a 17 zaleznie od stylu jazdy i jest to dla mnie akceptowalne, w xj40 4.0 R6 spalanie w miescie mam w zaleznosci od korkow miedzy 16 a 20 i tez to uwazam za akceptowalne. Taka ciekawostka raz jedyny bylem zmuszony jechac zima zmienic lokum garazowe i spalanie w miescie na ssaniu mialem okolo 30l :D
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Lary w Maj 05, 2018, 18:27:21 pm
4.2 v8 mój własny. Na trasie od Częstochowy A1 w kierunku Łodzi. Tempomat ustawiony na 120 kmh. Nie mam instalacji LPG komputer pokazał 8 na 100 z tankowania 8.2/100 i to by się zgadzało bo komp kłamie mi właśnie o setkę do dwóch na sto.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Czerwiec 07, 2018, 13:25:34 pm
Czyli diesla, nawet mega zadbany egzemplarz trzeba sobie darować?
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: sobrus w Czerwiec 07, 2018, 13:49:55 pm
X-Type 3.0 (lżejszy ale za to AWD) minimalne spalanie w trasie jakie uzyskałem na komputerze 7.4l/100km (dystans około 200km). Duże silniki palą dużo - ale tylko po mieście.
Mam jednak LPG więc w rzeczywistości wypił odpowiednio więcej ale taniej ;) Myślę że około 9l/100.
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Mercek w Czerwiec 07, 2018, 14:47:43 pm
Panowie odbiegacie od tematu, nie interesuje mnie ile spalił x-type, w ogóle x-type mnie nie interesuje. Czy jest cień nadziei na udany i bezproblemowy diesel czy temat z góry skazany na niepowodzenia? I czy rzeczywiście będzie problem choćby przy wymianie rozrządu?
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: maron w Czerwiec 07, 2018, 22:32:16 pm
No przecież te silniki brykają ponad 300kkm (czemu nie u nas?)Na włąsnym przykładzie uwazam że można kupić i się cieszyć.Fakt ,trzeba zaakceptować cenę ,charakterystykę diesla i umieć nim jeżdzić żeby nie zniszczyć.Przed tym eskiem miałem x-a i był tylko 5 lat starszy,sporo tańszy w zakupie ale i nie było radości mimo że benzyna 2,5.Teoria egzemplarza,zwykle tani nie wróży nic dobrego ale na drogi też trzeba uważać.Dobrze kupić jaga  nie jest łatwo ale generalnie  nie zgadzam się z negatywna opinią  o 2,7d mimo że u mnie akurat dyfer troche jęczy :-trudno
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Wolcik2 w Czerwiec 09, 2018, 10:05:39 am
Mam Skę 2,7d z 05' bez dpf i nie zamienię na żaden inny. Każdy silnik i auto ma swoje za i przeciw. Jeśli benzyna to bez gazu. Jest takie powiedzenie"jak się dba takie się ma" A nasze ktecki potrzebują pieszczot 😎 ps. Mój kociak jest autem do codziennego użytku.
Pozdrowionka
Tytuł: Odp: S-Type ostatni lift 2.7 diesel
Wiadomość wysłana przez: Zdrapciooh w Czerwiec 09, 2018, 21:33:24 pm
Czyli diesla, nawet mega zadbany egzemplarz trzeba sobie darować?
Jeśli już trzeba tego diesla, to nie brałbym tego mega zadbanego, chyba że od znajomego i wiesz jak naprawdę go serwisował. Jeśli od obcej osoby to jak niby sprawdzisz np. turbosprężarki, czy regenerowane, jeśli tak to OK tylko jakim kosztem i jaka jakość? A może poprzednik wstawił używkę, która w dobrym stanie poturla się jeszcze trochę ale nie wiesz ile. Według mnie w dieslu to są takie mankamenty, że musiałbyś chyba ten mega zadbany egzemplarz na części rozebrać przed zakupem żeby mieć potwierdzenie. Moim zdaniem już lepiej kupić "jako taki" egzemplarz, byle nie ulep totalny i w niego włożyć kasę, wtedy wiesz ile w co włożyłeś. Tak jak pisałem, diesel jest fajny jak wszystko działa, a to czy wszystko działa w tym dieslu to kwestia portfela. Ja tam wolałbym, o czym też już pisałem, w taki sposób wkładać w V8 ale to kwestia mojego upodobania.
Z drugiej strony to wg mnie nie można kupić megazadbanego egzemplarza, bo po co byłoby o niego dbać? Żeby sprzedać? I to diesla? Akurat tak jakoś się złożyło, że S-Type nie jest i chyba nie będzie klasykiem (choć uważam że zasługuje, bo to ciekawe auto) i nie kupuje się go do lokaty kapitału.