FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150) => Wątek zaczęty przez: nyos79 w Kwiecień 02, 2017, 20:37:04 pm
-
Nie mam już siły do swojego XK8 w cabrio:
1. Kupiłem włożyłem dużo kasy w różne rzeczy, padł silnik (rozrząd, silnika nie było sensu remontować) - nie wiedziałem że rozrząd trzeba było wymienić bo były wadliwe ślizgi itp.
2. Kupiłem silnik nowy na gwarancji w Szamotułach, sprawny posłuchałem jak chodził w aucie zanim go został wyjęty.
3. Przywiozłem wsadziłem chodził.
4. Pojechałem nim do Szamotuł wymienić rozrząd na nowy jakaś droższa wersja rozrządu. Kupiłem wszystkie brakujące drobiazgi do niego.
5. Zrobiłem remont skrzyni bo czasami ślizgała się jedynka, w tym nowa podsufitka, wiele innych nie tanich pierdów.
6. Przejechałem może 2000 km, wszystko OK.
7. Na wiosnę kupiłem filtr powietrza KN za 280 zł i filtr oleju, wymieniam:
a tu olej w filtrze i wali też odmą, lekko kapie z pod nowej uszczelki, dobra zdjąłem te nowe uszczelki z pokryw zaworów, okazało się że była złamana i zatkana rurka od odmy, spoko wsadziłem nową rurkę, wszystko wyczyszczone ładnie, olej wymieniony, nowy filtr KN założony, przejechałem wczoraj 200 km wszystko OK, już nie kapie olej, nie poci się (wcześniej kapał na kolektor wydechowy i od razu było go czuć). Super dzisiaj odpalam samochód, po 10 km zapala się kontrolka CHECK ENGINE, ale silnik równo pracuje. Jadę do celu 40 km, gaszę podnoszę maskę i znowu olej w dolocie i znowu w tym samym miejscu kapie na kolektor wydechowy. Sprawdziłem olej wróciłem do garażu jadąc do 80 km na godz. żeby jechać na niskich obrotach. I teraz pytanie czy te samochody tak mają, czy po prostu XK8 nie jest dla mnie, ogólnie strasznie mi się podoba jazda XK8 i lubię go bardzo ale już nie mam siły.
Silnik pracuje równo, cicho, nie kopci, oleju tak jakby ubywało tylko przez te wycieki i wywalanie do filtra powietrza i odmy, nie widzę różnicy w mocy.
Jutro sprawdzę ciśnienia na garach jak są OK, to znaczy że dół jest spoko (tak mi się wydaje) i trzeba szukać chyba przyczyny w głowicy (może wypalony zawór czy coś, nie wiem), ale jak będzie słabo z ciśnieniem na garach to się poddaję i teraz pytanie ile może być warty XK8, z uszkodzonym silnikiem (ale nowy rozrząd), wszystko sprawne, lakier naprawdę OK, środek OK, zawieszenie wszystko OK, wydechy itp. Oczywiście wsadzona kupa kasy w auto której mi nikt nie zwróci i tego nawet nie oczekuję specjalnie. Jaka może być racjonalna cena tak aby sprzedający i kupujący był zadowolony?
-
I jak dalsza diagnostyka? Ja dla odmiany walczę z wyciekiem ze skrzyni biegów w XKR . Wymieniłem już dwa razy miskę z filtrem (ZF) oraz uszczelnienia czujnika nad miską i nawet 4 miechy było ok (auto w garażu stało na równej podłodze). Ostatnio zaglądam i niestety olej przekładniowy
znów pod autem widzę 😠
-
Wierzę że może to być irytujące 2x robić to samo :) Do tych samochodów trzeba mieć cierpliwość, chyba potrafią być kapryśne. Za to wygląd i środek XK8 dla mnie genialne.
Nie diagnozowałem dalej, strzeliłem focha na niego i wystawiłem na sprzedaż, pisząc że jest olej w filtrze, chodź byli tacy co mi doradzali wymyj, wyczyść i udawaj że nic nie wiedziałeś, przecież w zeszłym roku zrobiłeś serwis na jesieni (6800 pln w sumie na rozrząd, zawieszenie, części, płyny, uszczelki, brakujące plastiki, zmieniarka itp itd). Na wiosnę nowy aku. Wypchasz za bramę i z głowy. Mi takie rozwiązanie absolutnie nie odpowiada, nie będę robił z siebie dziada. Ludzie to są naprawę, ale kasy zrobią wszystko.
-
Uczciwych sprzedających jak na lekarstwo ale jak widać istnieją. Mam nadzieję że kupisz coś równie ciekawego i mniej problemowego. Pozdrawiam
-
Wierzę że może to być irytujące 2x robić to samo :) Do tych samochodów trzeba mieć cierpliwość, chyba potrafią być kapryśne. Za to wygląd i środek XK8 dla mnie genialne.
Nie diagnozowałem dalej, strzeliłem focha na niego i wystawiłem na sprzedaż, pisząc że jest olej w filtrze, chodź byli tacy co mi doradzali wymyj, wyczyść i udawaj że nic nie wiedziałeś, przecież w zeszłym roku zrobiłeś serwis na jesieni (6800 pln w sumie na rozrząd, zawieszenie, części, płyny, uszczelki, brakujące plastiki, zmieniarka itp itd). Na wiosnę nowy aku. Wypchasz za bramę i z głowy. Mi takie rozwiązanie absolutnie nie odpowiada, nie będę robił z siebie dziada. Ludzie to są naprawę, ale kasy zrobią wszystko.
współczuje . Ja od lat robię silniki jagów . Zjadłem zęby na V8 . Jednak uważam ze są łatwiejsze w naprawie niz v12 . chociaż cena części chyba przewyższa v12.
Ostatnio robiłem 2003 i 2001 (xj nie xk) . ten pierwszy był tak przegrzany ze siedzenia wypadły pod zaworami. wymienilem głowice pompę wodną (bo niby ta z wirnikiem metalowym ale niestety chinska i łożysko walnęło wywalając płyn . właściciel jeździł . Ja zawsze najpierw chce zreperować to co walnięte a potem dopieszczać . wymiana głowic dwie używane . Ja staram się kupować silniki po 2000 roku aby uniknąć nickasilu. Jeśli widzę auto na złomowni to # 1 odkręcam pokrywy chyba ze auto miało wypadek ale i tak sprawdzam . Jeśli walnięty napinacz to w 90 % wał korbowy jest dobry jak i skrzynia . Jednak jak napinacze sa ok to wygląda ze wał czy skrzynia .
na złomowiskach nie mam możliwości odpalenia aby sprawdzić silnik czy skrzynię . Tak czy owak komplet kupuje za 500 dolcow . Teraz rozbieram cały silnik i sprawdzam co i jak .
parę lat temu mozna było dostać nowy wał korbowy . niestety to już historia . ( koszt był 1000 dolców ale przychodził z kołem pasowym panewkami korbowodów i korbowodami. super deal niestety to jak pisałem historia . teraz wał tylko z odzysków ( niby mozna reperować ale nie warto to inne pisanie. Ważne tez są panewki jak wyglądają i czy mozna użyć blok . Blok i korbowód ma nabite na bloku rozmiary panewek . i jesli chce się coś zmienić czy zamieniać to warto wiedzieć jaki są korbowody, wał korbowy i blok . ( panewki jesli sa jeszcze dostępne to cen a z marsa ). teraz przebudowa dołu to następne koszty śruby trzeba wymienić około 30 .
Tak czy owak koszt mój części do silnika to około 2000 dolców . Jednak ja wiem gdzie szukać . Niestety jesli jest nickasil to trzeba dodać ekstra 1000 na wymianę tylej . Ja zawsze zmieniam pierścienie i zawsze wkładam Deves-a . Jeszcze od lat nigdy na nich sie nie zawiodłem to następne 220 dolców ekstra.
Podchodząc do reperacji silnika . mój koszt to 2-3k.dolców plus robocizna. Jaguar za ten sam silnik liczył 10K .
Oczywiście ze warto kupić używany ale to ze gwarancja na miesiąc czy / to zmienić i szybko sprzedać niech inny ma albo nie problem . Jeśli ma się ładne auto , środek super i chce się mieć auto jeszcze na paręnaście lat to warto przebudować silnik . Jak widzę to ceny w Polsce są tańsze niż w USA, dwa przebudować silnik do xk czy do xj to nie ma żadnej różnicy . Jednak duza cena jest w aucie .
Radzę wielu aby przebudowywali silniki . problem ze po silniku moze pójść skrzynia potem jak odkrywany węzę do dachu itd , końca nie ma , ale to urok Jagów.
Jak pracowałem w serwisie to nigdy nie wykupywałem polisy ściągania auta . Teraz mam na 350 mil plus moja zona ma na następne 350 mil No niestety Te nowe Jagi nie da się zreperować na krawężniku.
Aktualne czeka na mnie xjr z 1999 nickasil ale jak stwierdziłem to tylko siedzenie pod zaworem obniżyło sie auto ma 100k czyli powinno być ok . czy warto robić ??? auto warte moze 2000 dolców jak będzie chodziło . najtaniej wymiana głowicy . Tylko ze to auto z doładowaniem czyli więcej pracy plus głowica trochę inna nie ma wariatora plus dziury doprowadzającej olej do niego w porównaniu ze zwykłą głowicą.
Można na temat tych silników pisać sporo .
-
Jarek, my zrobiliśmy takiego któremu też wypadły gniazda zaworowe, chodzi jak stół od roku :)
Wsadzanie używek chyba nie ma sensu, bo one są za stare. Tak czy inaczej za remont uczciwy trzeba w PL liczyć 20k i już.
-
Te gniazda są złe zakładane . Jak pamiętam to V12 5.3 bylo to samo . Faktem jest ze dwa rożne metale i gdy przegrzeje się to moze zawór wypaść al emoizn ato jeszcze zabezpieczyć inaczej . Co prawda nigdy nie widziałem 6l v12 z wywalonymi gniazdami dziwne . Może lepsze chłodzenie? Chociaż V8 jak xj8 czy xk8 miały bardzo dobre chłodzenie a gniazda wypadają .
Robiąc głowicę czyli wstawianie nowych gniazd sporo forsy i roboty . Jak znajdziesz dobrą głowicę używaną to i tak musisz ją sprawdzić tuleje uszczelki , ustawienie podkładek to tez sporo pracy ale ja oszczędzam na oddaniu do warsztatu głowicy. Ja kupuje cale silniki ze skzrynią . okolo 500-600 dolców . sam ( z kolegą) wyjmuje na złomowisku. Jak zdejmę pokrywę i napinacze poszły czy łańcuch to w 100% wał korbowy dobry czyli blok plus skrzynia powinna byc OK . Jak napinacze dobre to ( wyglądają ze były niedawno zmienione to wygląda na skrzynię albo wał . Problem ze nie mozna odpalić tych aut i kupujesz kota worku , ale za 500 to jest dość duzo części .
PS Kriss czy znalazłeś schemat to tych bocznych świateł w europejskich xjs-ach ?
-
Mam płyty w plecaku już, jutro z rana odpalę stację dysków (takie czasy :P ) i albo zrzucę na pdf-a, albo wydrukuję i wyślę Ci pocztą :D
-
Hi Kriss chyba masz słaby laptop nic nie doszło . zamiast studiować schematy zobacz jak i gdzie podłączyli przewody do bocznych wiązek w europejczykach. ja nie mam problemu z amerykańcami ale jak robię auta na Europe to chciałbym zrobić jak fabryka robiła . inaczej zrobię mickey mouse . Będzie działało ale czy w 100% tak jak to fabryka chciała ??? nie jestem pewny.