FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: Artek123 w Czerwiec 02, 2016, 19:51:01 pm
-
Panowie chciał bym poznać waszą opinię na temat tego samochodu / ogłoszenia... a może ktoś oglądał już to auto albo coś wie na jego temat...
(http://i63.tinypic.com/2zssmkj.jpg)
Link do ogłoszenia:
http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-r-ID6ym9NT.html
-
Wygląda dobrze, było lakierowane, linie klapy bagażnika nie są zgodne, lewe tylne drzwi troszkę za nisko przy błotniku. Z przodu maska inny odcień, z blotnikiem prawym. linie też trochę ciasne. Ogólnie wygląda dobrze. Cenę uważam za zbyt wysoką. Widać że auto wygląda dokładnie tak jak na fotkach, nie jest nawet pożądnie umyty, więc nie bedzie picu na lakier, i skóry. Do negocjacji, i oględzin osobistych. Stan techniczny trzeba dokładnie sprawdzić w takim silnym bolidzie.
-
Moje podejrzenie wzbudza jeszcze brak halogenów w przednim zderzaku (są zaślepki) i brak plastikowych osłon pod maską na kielichach (wydaje mi się że wszystkie S-ki miały te osłony)...
-
Nooo. takich dupereli to jest pełno, kołków tu i tam nie ma, gumek grodzi... ale wygląda że nie był jakoś zmielony. Chociaz to nie wiele mówi. Trzeba dokładnie sprawdzić. Teraz są coraz lepsze auta, nie ma już takich trupów na forum jak jeszcze ze dwa miesiące temu, że włosy wypadały. Był jakoś potłuczony, ale jak mocno to tylko na żywo.
-
Moje podejrzenie wzbudza jeszcze brak halogenów w przednim zderzaku (są zaślepki) i brak plastikowych osłon pod maską na kielichach (wydaje mi się że wszystkie S-ki miały te osłony)...
Brak halogenów jest OK dla STR. W tym roczniku nawet "zwykłe" wersje miały lift zderzaka i nie miały halogenów tylko kratki. http://www.carautoportal.com/jaguar/jaguar-s-type.php
Osłony na kielichach, to też nie jest standard.
Być może tylną klapę da się poprawić, trzeba by było sprawdzić, czy gumowy odbojnik nie jest za bardzo wykręcony.
-
Zdrapcoch, niestety... popatrz dokładnie.
Klapa leży równo w poziomie, pokrywają się linie błotnk-klapa-błotnik gorą. Patrz na szczeline górą zwęża się przy błotniku, nierówno z drugiej jest normalna w miarę, więc wydaje się że można "kopnąć" klapę w bok, i po krzyku, ale nie, bo wtedy dół klapy już się nie pogodzi ze zderzakiem lampami, no i będzię zonk. Więc trzeba wybrać mniejsze zło, i wypośrodkować klapę między błotnikami, albo przesunąć błotnik, a to jest stosunkowo trudne.
Także z całym szacunikiem, kołek tylko podniesie lub opuści płat górny, i rozszerzy szczelinę lampa-klapa, i skosi linię klapa-zderzak
(Mam nadzieję że nie uraziłem znów kogoś, że zwróciłem uwagę, bo tu już strach cokolwiek teraz powiedzieć.)
-
Jedrzej nie bój się wal śmiało przecież wiemy że Ty tak masz w standardzie.
Co do halogenów i plastików na kielichach to tu powinny być
-
Zdrapcoch, niestety... popatrz dokładnie.
Klapa leży równo w poziomie, pokrywają się linie błotnk-klapa-błotnik gorą. Patrz na szczeline górą zwęża się przy błotniku, nierówno z drugiej jest normalna w miarę, więc wydaje się że można "kopnąć" klapę w bok, i po krzyku, ale nie, bo wtedy dół klapy już się nie pogodzi ze zderzakiem lampami, no i będzię zonk. Więc trzeba wybrać mniejsze zło, i wypośrodkować klapę między błotnikami, albo przesunąć błotnik, a to jest stosunkowo trudne.
Także z całym szacunikiem, kołek tylko podniesie lub opuści płat górny, i rozszerzy szczelinę lampa-klapa, i skosi linię klapa-zderzak
(Mam nadzieję że nie uraziłem znów kogoś, że zwróciłem uwagę, bo tu już strach cokolwiek teraz powiedzieć.)
Po pierwsze informuję, że nie obraziłem się pod wpływem Twoich uwag :-)
Po drugie to aż tak się nie przyglądałem. Pamiętam, że u siebie w ten sposób poprawiałem spasowanie klapy.
-
A może tego ? http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-r-moc-klasa-komfort-ID6yhBsF.html Od razu mówię : nie jest mój i go nie oglądałem, ale znam właściciela ;D
-
A może tego ? http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-r-moc-klasa-komfort-ID6yhBsF.html Od razu mówię : nie jest mój i go nie oglądałem, ale znam właściciela ;D
Odcień drewna na desce rozdzielczej jest inny niż pozostałe tego typu elementy w aucie... także teraz tylko pytanie... co było powodem wymiany deski ??? bo od tak, nikt takich elementów nie wymienia...
-
Wystarcy przekuć angola na kontynentalną, i już klory mogą się nie zgadzać RHD na LHD. Powiem szczerze nie oglądałem nawet zdjęć, po przeczytaniu eleboratu i hymnu pochwalnego, zrobiło mi się mdło.
-
Rzeczywiście odcień jest inny, ale na to pytanie niech odpowie właściciel.
-
niech odpowie... a VIN sprawdzić trzeba.
-
A może tego ? http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-r-moc-klasa-komfort-ID6yhBsF.html Od razu mówię : nie jest mój i go nie oglądałem, ale znam właściciela ;D
Byłem go oglądać, to jeszcze chyba marzec był.
Nie sprzedaje go właściciel, tylko dziki komis w formie podwórka zastawionego gratami w różnym stopniu rozkładu. Sprzedaje go dwóch niedomytych indywiduów. Prosiłem przed przyjazdem, żeby nie przygotowywali samochodu na oględziny. Przyjeżdżam - silnik gorący. Sprzedający nic nie potrafili powiedzieć o samochodzie, nie wiedzieli skąd pochodzi, jaką ma przeszłość (głupie wpisanie VIN w google wskazuje, że pochodzi ze słonecznej Italii i że był robiony wałek na cenie, żeby zapłacić niższą akcyzę przy sprowadzaniu; sprawdzałem VIN -- nic sensownego/podejrzanego nie zwraca). Nie wiedzieli nawet, że samochód w schowku ma skitraną starą książkę serwisową prowadzoną do 200x... (nie pamiętam, ale dawno to było). Mimo że sprzedający opowiadali niestworzone historie o przeszłości serwisowej (np. "panie, wymieniona skrzynia biegów była") nie mieli żadnej dokumentacji na poparcie swoich słów (faktura za skrzynię....?). Dodatkowo, sprzedający nie wyrazili zgody na inspekcję samochodu we wskazanym przeze mnie warsztacie (cyt. "nikt tu żadnych listew [progowych] ściągać nie będzie"). Prawe nadkole rzeźbione na blachowkręty i trytytki. Odkleja się znaczek "R" na klapie. Plastiki deski rozdzielczej niechlujnie spasowane z jakimiś dziwnymi nawierconymi otworami. Standardowo popsute elektrozawory klimatyzacji. Gwóźdź (sic!) w daszku przeciwsłonecznym. Instalacja LPG założona niechlujnie, brak plastików na silniku. Generalnie syf w środku, syf pod maską, syf na lakierze bo na podwórku rosną sosny. Jeden komplet kluczy.
-
To niezły ,,pasztet" z tej czarnej R-ki z linku podanego przez kolegę wyżej... :-thumpdown
-
To niezły ,,pasztet" z tej czarnej R-ki z linku podanego przez kolegę wyżej... :-thumpdown
Owszem. W momencie jak go oglądałem, był to najdroższy S-type R jaki widniał na polskich portalach odkąd zacząłem szukać. O ja naiwny, wydawało mi się, że jeśli ktoś woła za samochód dużo powyżej jego wartości rynkowej, to się chociaż przygotuje do sprzedaży, zgromadzi dokumentację, chociaż posprząta samochód (bo już o picówie nie ma co pisać). A tymczasem jeden ze sprzedających - człowiek, który na jednym z portali społecznościowych pisze o sobie jako o "od zawsze związanym z motoryzacją copywriterze" - wydaje się obrażony, że nie chcę z miejsca kupić samochodu, bo nie ma ów samochód żadnej udokumentowanej przeszłości serwisowej...
-
Dobrze że tam gangreny nie dostałeś... Co za syfffffff...